O bardzo nierównej walce
Jednym z największych problemów współczesnej Brazylii, znanym nam wszystkim zarówno z mediów, jak i z kinematografii – jest przestępczość w favelach. W ciągu ostatnich miesięcy oczy całego świata zwrócone były ku Rio de Janeiro gdzie toczyły się brutalne walki mające na celu uwolnienie terenów podmiejskich z gangów i organizacji przestępczych.
Problem jest naprawdę olbrzymi. Brazylia należy dodwudziestu państw o najwyższej liczbie zabójstw na świecie. Przypuszcza się, że większość przestępstw zagrażających życiu w Brazylii powiązanych jest z narkotykami i bronią.
Większość marihuany i broni używanej przez przestępców jest produkowana w Brazylii. Przykładowo w zdobytej przez wojsko i policję faveli Alemăo znaleziono, oprócz ton narkotyków (marihuany i kokainy), także 200 pistoletów, 140 karabinów, 73 rewolwery, 38 granatów, 35 karabinów maszynowych, 6 bomb domowej konstrukcji i bazookę.(1) A to tylko niewielki przejaw tego olbrzymiego problemu. Według szacunków, nie licząc zasobów wojska, w Brazylii znajduje się w obiegu 19 milionów sztuk broni. Z tego wyłącznie 7 milionów zostało zgłoszone, 8,5 nie widnieje w rejestrach, a 3,8 należy do przestępców. Należy przy tym podkreślić, że w Brazylii broń jest legalna i może ją posiadać każdy kto skończył 25 lat. Jedynym warunkiem jest jej rejestracja i opłacanie podatku raz na trzy lata. Jednak w wyniku odsprzedaży i kradzieży olbrzymia ilość broni trafia do organizacji przestępczych. W latach 2004-2005 r. przeprowadzano akcje wykupu broni od obywateli – w ciągu jednego roku udało się odkupić aż 450 000 sztuk broni, co było wynikiem bardzo dobrym choć oczywiście nie rozwiązało problemu.(2)
Nie można się zatem dziwić, że choć liczba zabójstw stale się zmniejsza, to nadal jest to ponad 23,8 przypadków na 100 000 mieszkańców i Brazylia znajduje się na czele najniebezpieczniejszych państw świata.
Za czasów rządów Luli podjęto zdecydowaną walkę z przestępczością. To zadanie jest jednak szczególnie trudne ze względu na skorumpowanie służb, którym często bardziej opłaca się współpracować z przestępcami, niż ich zwalczać. Sytuację dodatkowo utrudniają powiązania bossów zbrojeniowych i narkotykowych z wpływowymi elitami. Dlatego oprócz programów społecznych, wymierzonych w społeczne korzenie przestępczości, rząd podjął także próby pacyfikacji jej ośrodków, co spowodowało prawdziwą wojnę. Przez ostatnie dwa lata policji udało się wyprzeć gangi z wielu faveli (w samym Rio de Janeiro – z dwunastu). Szczególnie intensywne walki toczone są w Rio de Janeiro, gdzie w 2014 r. odbędzie się Mundial, a w 2016 r. – Igrzyska Olimpijskie.
Walkę z przestępczością utrudnia rozpowszechniona korupcja wśród policji, a także jej brutalność. Zwraca na to uwagę ostatni raport Human Rights Watch. W ciągu pierwszego półrocza 2010 r. policjanci zabili 505 osób. Oznacza to, że policjanci zabijają średnio trzy osoby dziennie, a jedno na sześć zabójstw w kraju dokonywanych jest przez policję. Dla porównania warto zauważyć, że w 2009 r. policja w stanie São Paulo zabiła więcej ludzi niż policja w całym RPA w ciągu pięciu ostatnich lat, mimo że przestępczość w Afryce Południowej jest wyższa.(3)
Brazylijscy policjanci często organizują się w nieoficjalne grupy milicyjne – tak zwane szwadrony śmierci i terroryzują całe dzielnice, dopuszczając się wymuszeń, zabójstw i innych przestępstw z użyciem przemocy. Przykładowo w regionie Santos stanu São Paulo w kwietniu 2010 r. z rąk szwadronu śmierci „Ninjas” zginęły 23 osoby. Inny szwadron składający się z czterech żandarmów dokonał ścięcia głowy osoby upośledzonej umysłowo.
Droga do praworządności jest jeszcze bardzo daleka, a sytuacja w wielu favelach jest dramatyczna. Walka jest bardzo nierówna, a niebezpieczeństwo grozi nie tylko ze strony gangów, ale i policji. Pozytywny jest już jednak fakt, że nie oddzielono przedmieść, nie dąży się do tworzenia gett,lecz walka jest podejmowana. Walka zarówno zbrojna, jak i poprzez programy społeczne, które zwiększają szanse mieszkańców przedmieść na edukację i pracę, a co za tym idzie – zmniejszają ich potrzebę zdobywania środków do życia na drodze działalności przestępczej.
Janina Petelczyc
(1) M. Maroszek,Strzał w stopę, Polska Zbrojna nr 6 (732) 6 lutego 2011 r., s. 50