Skip to content
Terra Brasilis
  • STRONA GŁÓWNA
  • O NAS
  • BLOG
  • KONTAKT
Site Search
Kultura

Zrozumieć Capoeirę (część II)

  • 2 marca 20141 sierpnia 2017

Na początku XX wieku, dzięki usilnym staraniom władz capoeira została prawie całkowicie wyparta ze społecznego postrzegania. Policja skrupulatnie przeszukiwała ulice w celu wyłapania wszelkich niepokornych. Jedynie w favelas w brazylijskich dzielnicach biedy) capoeira utrzymała swoją pozycję jako efektywna sztuka walki wykorzystywana do walki z represjami. W efekcie jedynie w mieście Salvador w stanie Bahia, gdzie liczba byłych niewolników i ich oddziaływanie społeczne były silne, capoeira zachowała swoją niezależność i formę. Prawdopodobnie dzięki temu to właśnie Salvador uznawany jest za miejsce narodzenia współczesnej capoeiry (port. capoeira moderna).

Dwudziesty wiek przynosi capoeirze rozwój oraz postęp, które nie były widoczne przez cały okres jej istnienia. Z tymi zmianami wiążą się niewątpliwie dwaj najważniejsi mistrzowie: Mestre Bimba oraz Mestre Pastinha.      

Mestre Bimba (Manoel dos Reis Machado) urodził się 23 grudnia 1889 roku w dzielnicy Engenho Velho, freguesia de Brotas w mieście Salvador w stanie Bahia.Naukę Capoeira rozpoczął w wieku 13 lat pod okiem Bentinho, afrykańskiego marynarza pływającego dla kompanii żeglarskiej w Bahia. Po kilku latach nauki, młody Bimba zaczął podążać własną drogą. Była to droga, podobnie jak życie w Brazylii początków XX wieku, trudna i brutalna. Nie bez powodu młody Bimba zyskał przydomek „Treis pancadas” (Trzy uderzenia). Podobno właśnie tyle ciosów wytrzymywali najwytrwalsi z jego przeciwników. Bimba, chciał przekształcić tradycyjną „folklorystyczną” capoeirę w efektywny system walki, stąd wprowadził do niej kopnięcia z afrykańskiej formy walki „batuque”, które przekazał mu ojciec, czy ciosy łokciami, systematycznie czerpiąc również z różnych sztuk walki (np. jiujitsu).

Część z wolnych, tradycyjnych rytmów granych na instrumentach została pominięta na rzecz szybszego tempa walki, większej agresywności i efektywności.Bimba wyeliminował niepotrzebne jego zdaniem elementy rytualne i nieefektywne ciosy pozostawiając „okrojoną” i efektywną formę walki którą nazwał „Luta Regional Baiana” w celu uniknięcia zakazanego wtedy słowa „capoeira” Tak rozpoczął się proces przejścia capoeiry od zakazanej, niebezpiecznej i nieznanej tradycji do narodowego sportu w Brazylii. Dzięki swojej charyzmie, wprowadzeniu jednolitych strojów, przeniesieniu capoeiry z ulicy do sal treningowych, nauczaniu ludzi wywodzących się z różnych klas społecznych i poparciu polityka Getulio Vargasa, który uważał, że capoeira w formie proponowanej przez Bimbę może pomagać w uczeniu dzieci dyscypliny,  capoeira powoli wychodziła z cienia. Starania Mestre Bimba zaowocowały oficjalnym otworzeniem jego akademii w mieście Salvador w 1937 roku. Od tego dnia capoeira mogła być oficjalnie uprawiana w wyznaczonych do tego miejscach. Akademia okazała się ogromnym sukcesem. Mestre Bimba występował ze swoimi uczniami min. w Sao Paulo, Rio de Janeiro i innych większych miastach Brazylii promując nową capoeirę nazwaną „Capoeirą Regional” i przyczyniając się do wydania dekretu 2848, który znosił zakaz uprawiania capoeiry na terenie całego kraju w 1940 roku.

Podczas, gdy Mestre Bimba tworzył podstawy i zasady nowej capoeiry, na ulicach Salvadoru wciąż uprawiało się dużo tę tradycyjną, silnie związaną z kulturą afrykańską, przesiąkniętą mistycyzmem i filozofią. Najbardziej znanym z licznych mistrzów kontynuujących afrykańską tradycję był Mestre Pastinha. Urodzony w 1889 roku w Salvador zbierał pierwsze szlify w capoeirze pod okiem Angolańczyka Benedito, który wziął go pod swoje skrzydła, widząc jak chłopiec padał ofiarą pobicia. Zafascynowany kulturą afrykańską Pastinha założył swoją akademię o nazwie Centrum sportowe Capoiera Angola (port. Centro Esportiva de Capoeira Angola) w 1940 roku otwierając w historii capoeiry nową księgę: Capoeira Angola. W odróżnieniu od Capoeiry Regional nauczanej przez Mestre Bimba, Capoeira Angola czerpała pełnymi garściami z rytualnych i spirytualnych afrykańskich form walki, skupiając się bardziej na przeżyciu kulturowo-filozoficznym niż na samej walce. Nie zmienia to faktu, że wciąż była to bardzo niebezpieczna sztuka walki.

Dzięki swojej osobowości Pastinha ściągał do swojej akademii nie tylko capoeristas, ale także filozofów, muzyków czy pisarzy ( np. Jorge Amado – najsłynniejszego brazylijskiego pisarza), którzy chcieli poznać tradycyjną capoeirę. Wkrótce akademia Mestre Pastinha nie była już tylko miejscem ćwiczeń, ale przede wszystkim kulturowym centrum miasta Salvador. Mestre Pastinha nazwany został filozofem capoeiry, a sam przydomek nadano ze względu na liczne jego powiedzenia, które stały się nieodzownych elementem ówczesnego żargonu). Stał się autorem między innymi tego komentarza:  Capoeira jest dla mężczyzn, chłopców i kobiet, nie nauczy się tylko ten kto nie chce (port. Capoeira é para homen, menino e mulher, só não aprende quem não quiser.) Mestre Pastinha kontynuował swoją pracę aż do dnia, w którym władze pod pretekstem renowacji dzielnicy, pozbawili go jego akademii, pozostawiając obietnicę jej ponownego otwarcia bez pokrycia.

Mestre Bimba i Mestre Pastinha pozostawili po sobie wielu zdolnych uczniów, którzy kontynuowali dzieło swoich mistrzów, zakładając w latach 60.  ubiegłego wieku pierwsze grupy capoeiry, wzorowanej na wschodnich systemach gradacji, jasnej struktury i filozofii dyktowanej przez danego Mestre. Tym sposobem capoeira z marginalnej, zakazanej bijatyki złoczyńców stała się pełnoprawnym sportem narodowym, ustępując popularności jedynie piłce nożnej.

Wśród wielu źródeł popularności capoeiry często wymieniana jest jej część muzyczna. Będąc jedną z niewielu sztuk walki związanych z muzyką (elementy muzyczne pojawiają się między innymi w tajskiej sztuce walki Muay Thai), nadaje jej miejsce równoważne z umiejętnościami fizycznymi, co nie ma miejsca w żadnej innej sztuce walki. Podobnie jak sama Capoeira muzyka jej towarzysząca jest spuścizną po wielokulturowej afrykańskiej mieszance.

Królem i najważniejszym z instrumentów rozbrzmiewających w „roda” (tworzonym przez capoeristas kręgu we wnętrzu którego się gra) jest berimbau. Przypominający swoją budową łuk, lekko wygięty kij (port. verga) , ze struną (port. arame) obecnie wykonywaną ze starych drutów wyciągniętych z opon oraz przymocowanym polakierowanym, pustym kokosem, pełniącym rolę pudła rezonansowego (port. cabaça) nadaje rytm oraz styl gry. Dźwięki wydawane są poprzez uderzanie w strunę drewnianym patykiem (port. baqueta), a dźwięk zależy od kamienia (port. pedra) który jest przykładany do struny.  Istnieją trzy podstawowe dźwięki, które wydaje berimbau. Tzw. dźwięk cały bądź pełny, kiedy kamień mocno przylega do struny; dźwięk pusty, kiedy kamień nie dotyka struny oraz tzw. połówka którą wydobywa się przykładając kamień delikatnie do struny. Odpowiednia mieszanka wspomnianych dźwięków tworzy rytmy, które wyznaczają sposób gry w „roda”. Mimo, że rytmów jest kilkanaście, najczęściej grane to:

– Regional – szybki rytm, w którym capoeristas grają agresywnie, w pełnym kontakcie. Jego twórcą jest Mestre Bimba.

– Angola – powolny rytm w którym gracze udając niezdolnych do walki wciągają wroga w pułapkę i zadają cios. Gra opiera się na inteligencji i zdolności wyprowadzenia przeciwnika w pole. Narzędziem nie jest jednak siła fizyczna, a spryt i zwinność grających. Mało kontaktu fizycznego. Stworzony przez Mestre Pastinha.

– São bento grande de angola – Rytm spokojniejszy od Regional, ale wyraźnie szybszy niż Angola. Capoeristas grają ze sobą, skupiając się jednocześnie na technice i „swobodnej” wymianie ciosów,

– Benguela – Rytm wolny, ale szybszy niż Angola. Grany w celu uczenia się sprytu, przewidywania oraz budowania podstaw. Grany często jako wstęp do Regional.

– Poza wspomnianymi rytmami grywa się min. Iuna, cavalaria, amazonas, Santa Maria, Idalina. Każdy z nich ma inne zastosowanie i nawołuje capoeristów do określonego rodzaju gry.

Pochodzenie berimbau nie jest znane. Niemniej biorąc pod uwagę obecność instrumentów o podobnej konstrukcji u plemion afrykańskich zamieszkujących Ugandę, Angolę czy Kongo, uznaję się jego pochodzenie za afrykańskie. Wedle niektórych źródeł mówi się, że został przywieziony wraz z niewolnikami z Angoli. Berimbau jest najważniejszym instrumentem w capoeirze, a jego znaczenie kulturalne oraz spektrum zastosowań jest bardzo szerokie i wykracza poza tradycyjną capoeirę. Dobrym tego przykładem jest utwór słynnego brazylijskiego gitarzysty – Badena Powella de Aquino pod tytułem „Berimbau”, który świadczy o popularności instrumentu w kulturze brazylijskiej. Gdy berimbau wyda swoje pierwsze dźwięki, do akompaniamentu dołączają kolejne instrumenty. Drugi w kolejności rozbrzmiewa bęben – zazwyczaj sięgający do pasa – wykonany z drewna oraz obity krowią skórą (port. atabaque). Po chwili całość dopełnia podobne do tamburyna „pandeiro”, zazwyczaj wykonane ze skóry naciągniętej na drewnianym szkielecie, bądź tworzyw sztucznych. Momentami można usłyszeć mniej popularne i rzadziej używane „agogo” czy „reco-reco”. Razem wspomniane instrumenty tworzą orkiestrę (port. bateria), której towarzyszą klaszczący i śpiewający capoeristas, którzy wytwarzają w ten sposób energię do gry. Bez muzyki capoeira nie istnieje, a żadna „roda” nie odbędzie się bez udziału Berimbau.

_ _

Mateusz Pannert

Fragment pracy magisterskiej pod tytułem: „Wymiana kulturalno – turystyczna między Polską a Brazylią za pośrednictwem Capoeira”

BIBLIOGRAFIA
1. E. L. BROUGH LUNA CAPOEIRA A GAME-DANCE-FIGHT FOR LIFE.
2. C. ADORNO A ARTE DA CAPOEIRA CEP 74001-970 Goiânia – G0.
3. N. Capoeira, A little Capoeira Book, North Atlantic Books (2002).
4. B.Nascimento Alleoni Revista Mackenzie de Educação Física e Esporte – 2010, 9(1):24-31„A MANIFESTAÇÃO 5. 5. CORPORAL CAPOEIRA: UMA CULTURA NACIONAL BRASILEIRA
6. Nestor Capoeira, A little Capoeira Book.

 


Kultura

Zrozumieć Capoeirę (część I)

  • 11 stycznia 20141 sierpnia 2017
W XVII wieku Portugalia była kolonizacyjną potęgą, okupującą min. tereny dzisiejszej Brazylii. Trzcina cukrowa, z której produkowano, a następnie eksportowano cukier zawitała na europejskich dworach. W celu zaspokojenia rosnącego popytu na wartościowy smakołyk, imperium portugalskie potrzebowało siły roboczej. Początkowo, poszukiwano niewolników wśród rdzennej ludności indiańskiej. Szybko zrezygnowano jednak z tego pomysłu na rzecz sprowadzania niewolników bezpośrednio z Afryki. Tak rozpoczął się długi okres niewolnictwa, w wyniku którego w Brazylii powstała jedna z najbardziej charakterystycznych sztuk walki na świecie: Capoeira.
 
Powiedzieć, że Capoeira jest brazylijska to uproszczenie. Stwierdzenie, że narodziła się w Afryce, również nie jest precyzyjne. Prawdę mówiąc, ciężko znaleźć w atlasach sztuk walki pozycję bardziej kontrowersyjną niż brazylijska sztuka walki. Spowita w mgle tajemnicy, umieszczona między kontrowersjami do dziś nie doczekała i prawdopodobnie nigdy nie doczeka jasnego i klarownego drzewa genealogicznego jak choćby popularne w Polsce Judo czy Karate.
 
Niemniej z posiadanych w bibliografii informacji możliwe jest przynajmniej zarysowanie historycznego szkicu rozwoju Capoeiry. Większość niewolników przywożonych na tereny dzisiejszej Brazylii pochodziło z ziem zajmowanych przez dzisiejsze Angolę, Kongo i Mozambik. Zebrany w ten sposób kolektyw, reprezentujący odmienną kulturę, wierzenia i historię, stał się podatnym gruntem do narodzenia się Capoeiry.
 
Podstawowe pytanie, które stawiają sobie badacze zagłębiający się w historię Capoeiry jest następujące: „Czy Capoeira powstała w Afryce i przeniosła się na tereny Brazylii wraz ze sprowadzanymi na jej teren niewolnikami, czy też wyewoluowała z różnych rytuałów i zwyczajów kulturowych plemion Afrykańskich już w samej Brazylii?” Pośród badaczy historii Capoeiry i również samych mistrzów (zwanych Mestres) panuje głęboka bipolaryzacja, a fakty mieszają się z domysłami czy teoriami. Niemniej istnieje kilka afrykańskich rytuałów, które w swej formie przypominają współczesną Capoeirę. Wymienia się między innymi rytualny taniec-pojedynek N’Golo  zwany również tańcem zebry (danca do zebra) kultywowany przez mieszkańców północnej Angoli. Inspirowani walkami samic zebry tubylcy toczyli pojedynek przy użyciu głów we wnętrzu rytualnego kręgu próbując wywrócić przeciwnika, bądź trafić go stopą w głowę  Podobieństw do Capoeiry można się również dopatrzyć w rytualnym pojedynku z Luandy zwanym Bassula, w którym używano kopnięć. Często wymienia się również rytuał Kambangula, gdzie walczono w kręgu, wśród śpiewu i klaskania jednak bez akompaniamentu muzycznego. Wśród rozmaitych plemion zamieszkujących Afrykę, doszukać się można wielu podobnych rytuałów zawierających kopnięcia, elementy akrobatyczne czy muzyczne.
 
Największą trudnością w ocenie ewentualnej zasadności nazywania którejkolwiek z tych form plemiennej walki źródłem capoeira są niewystarczające źródła pisane. W kulturze plemiennej powszechne było przekazywanie sobie tradycji drogą ustną, stąd też wraz z zanikiem rdzennych plemion i zmianą struktury demograficznej Afryki stało się niemożliwe jednoznaczne przypisanie którejkolwiek z wyżej wymienionych tradycji miana bezpośredniego protoplasty współczesnej Capoeiry.
 
W samej Brazylii Capoeira bez wątpliwości narodziła się na terenie stanów Bahia, Pernambuco leżących w północno wschodniej Brazylii, gdzie ogromne plantację zajmowały się produkcją cukru z trzciny cukrowej. Ściągani z różnych części Afryki niewolnicy, pomimo ciężkich warunków życia i pracy powoli zaczęli tworzyć wielokulturową afrykańską mieszankę na brazylijskiej ziemi. Mimo trwałej kontroli w połowie XVII w, czarnoskórzy niewolnicy zaczęli uciekać ze znienawidzonych plantacji kryjąc się w niedostępnych miejscach oraz tworząc Quilombos – osady, w których ukrywali się przed oprawcami, próbując prowadzić wolne życie.  Właśnie w takich miejscach, dzięki silnej wymianie poglądów, zwyczajów i upodobań zaczęła się tworzyć późniejsza kosmopolityczna kultura Brazylii, a wraz z nią Capoeira. 
 
Najsłynniejszą z Quilombos była Quilombo dos Palmares  największa, (zajmująca niemal powierzchnię Portugalii) zamieszkiwana przez blisko 30 tys. osób osada, przeciwstawiająca się Portugalskim zarządcom również przy użyciu Capoeiry. Najsłynniejszym z przywódców Quilombo dos Palmares był Zumbi wspominany do dziś w piosenkach Capoeiry, który zawiadując osadą stawiał wraz z resztą niewolników twardy opór portugalskim zarządcom. Ceną za nieposłuszeństwo była rzecz jasna śmierć. Nagrodą, duchowa i kulturowa nieśmiertelność.
Wraz z podbojami Napoleońskimi w Europie Portugalski król został zmuszony do opuszczenia Portugalii i osiedlenia się wraz z całym dworem na terenie kolonii. W 1808 roku za sprawą Napoleona Brazylia z kolonii zaczęła się zmieniać w naród. 
 
Z pojawieniem się w Brazylii króla jego uwaga skupiła się na sprawach kraju, co owocuje pewnymi korzyściami jak choćby zezwolenie na produkcję wcześniej importowanych do kraju surowców czy dóbr. Jasne stało się również, że niewolnictwo przestaje mieć rację bytu. Zwiększająca się systematycznie liczba zbiegających niewolników, coraz częstsze ataki zorganizowanych grup pochodzących z Quilombos na wielkie plantację, dowodziły jasno, że obecny system jest niepraktyczny. Konsekwencją tego w 1888 roku parlament zatwierdził, a księżniczka Izabela (I) Brazylijska podpisała Lei Áurea (prawo Aurea) znoszące niewolnictwo na terenie całej Brazylii.  Już wtedy Capoeira praktykowana pośród niewolników była znana szerszej społeczności, jednak prawdziwy przełom w jej rozwoju miał dopiero nadejść. Wraz ze zniesieniem niewolnictwa byli niewolnicy pracujący na plantacjach zostali zostawieni sami sobie. Bez perspektyw, miejsca do mieszkania i akceptacji społecznej czarnoskórzy mieszkańcy Brazylii, a wraz z nimi Capoeira zostali zepchnięci na społeczny margines. Nie wiele trzeba było czasu, by bezdomni wyszkoleni w walce niewolnicy zaczęli wykorzystywać Capoeirę do własnych celów.  Najczęściej trudnili się ochroną, haraczami czy rozbojami. Na terenie Rio de Janeiro grasowały gangi capoeristas (capoerista- osoba ćwicząca capoeirę), terroryzujące mieszkańców miasta. Znane wszystkim jako „maltas” grupy niewolników przemierzały wąskie i brudne ulice Rio de Janeiro z brzytwami u pasa.  Brzytwa przywędrowała do Brazylii z portugalskimi marynarzami i z miejsca przypadła byłym niewolnikom do gustu. Umieszczona między palcami stóp brzytwa w nogach sprawnego capoeirsty stawała się śmiertelną i nieprzewidywalną bronią. Stąd też nazwa „navalha voador” (latająca brzytwa), którą nadano temu sposobowi walki.
 
Bardzo szybko zorientowano się, że Capoeira jest niebezpieczna nie tylko dla mieszkańców, ale przede wszystkim dla administracji. Praktykowana tylko pośród niewolników, dawała im poczucie przynależności, scalała kulturalnie, a co najważniejsze była bardzo skuteczną bronią przeciwko portugalskiej policji. Powyższe powody już w ciągu dwóch lat po zniesieniu niewolnictwa doprowadziły do zakazania praktykowania Capoeiry na terenie całego kraju w 1890 roku. Po dwuletniej wolności Capoeira została ponownie zepchnięta w róg. Ktokolwiek praktykował Capoeirę niezależnie od miejsca i został złapany, przechodził serię krwawych przesłuchań, tortur i w konsekwencji bardzo często kończyło się śmiercią. Mimo represji zgodnie ze swoimi ukrytymi korzeniami Capoeira żyła wraz z tymi, którzy trenowali ją w tajemnicy.
 
_ _
 
Mateusz Pannert
 
Fragment pracy magisterskiej pod tytułem: „Wymiana kulturalno – turystyczna między Polską a Brazylią za pośrednictwem Capoeira”

Bibliografia:

B.Nascimento Alleoni Revista Mackenzie de Educação Física e Esporte – 2010, 9(1):24-31„A MANIFESTAÇÃO CORPORAL CAPOEIRA: UMA CULTURA NACIONAL BRASILEIRA

http://www.culturalsurvival.org/ourpublications/csq/article/quilombo-brazilian-maroons-during-slavery Reinaldo Lopes, “Zumbi, o grito forte de Palmares” História 27, listopad 2005.

G. Laurentino – 1808; Como uma Rainha Louca, um Príncipe Medroso e uma Corte Corrupta Enganaram Napoleão e Mudaram a História de Portugal e do Brasil (2007), Editora Planeta

http://www.soleis.adv.br/leishistoricas.htm V. Luiz Fonseca (2008) Recorde: Revista de História do Esporte Artigo volume 1, número 1 „A CAPOEIRA CONTEMPORÂNEA: ANTIGAS QUESTÕES, NOVOS DESAFIOS”

https://pt.wikisource.org/wiki/C%C3%B3digo_penal_brasileiro_-_proibi%C3%A7%C3%A3o_da_capoeira_-_1890  10 E. L. BROUGH LUNA CAPOEIRA A GAME-DANCE-FIGHT FOR LIFE strona 5

Społeczeństwo

Rola kultury afrykańskiej w społeczeństwie brazylijskim według Gilberto Freyre

  • 15 lipca 20131 sierpnia 2017
Gilberto Freyre – brazylijski socjolog, antropolog, historyk i pisarz. Urodził się w Recife w stanie Pernambuco. Jest autorem dzieła, które zrewolucjonizowało brazylijską historiografię. Opublikowana w 1933 roku „Casa Grande & Senzala” (polskie tłum. „Panowie i Niewolnicy”) bazuje nie tylko na historycznych źródłach materialnych, ale również, co było wówczas nowością, na historiach przekazywanych drogą ustną, osobistych dokumentach, manuskryptach z archiwów publicznych i prywatnych, ogłoszeniach z gazet a także na innych źródłach ignorowanych przez ówczesnych badaczy.

 W Brazylii od drugiej połowy XVI wieku stosunki między Białymi oraz Afrykańczykami i Indianami w dużej mierze zależały od systemu produkcji (latyfundia monokulturowe). Ponadto wpływał na nie prosty fakt braku białych kobiet. Owocem związków między białymi mężczyznami a afrykańskimi i indiańskimi niewolnicami były mulackie i metyskie dzieci. Posiadłości białych panów były dzielone między synów pochodązych z legalnych jak i nielegalnych związków.
 
„Casa Grande & Senzala” ukazuje rzeczywistość Senhores de Engenhos (właścicieli młynów) północnego-wschodu Brazylii, głównie regionu Pernambuco, z którego wywodził się sam Gilberto Freyre. Rejon Pernambuco był rejonem bogatym w plantacje trzciny cukrowej, a sam autor skupił się na badaniach nie tylko samych plantacji, ale również wszelkich procesów, zachowań a przede wszystkim życia codziennego związanego z tym obszarem rolnictwa. Istotne w tworzeniu się społeczeństwa brazylijskiego jest znaczenie architektoniczne Casa Grande & Senzala. Casa Grande oznacza wielki dom, dwór, w którym mieszkali biali panowie. Natomiast Senzala to część domu, w którym mieszkali czarni niewolnicy. Wszystko opierało się na modelu patriarchalnym, gdzie władza mężczyzn obejmowała wszystkich mieszkających w Casa Grande & Senzala. Patriarcha sprawował kontrolę nie tylko nad niewolnikami, lecz również nad małżonką, krewnymi, potomkami, a więc nad wszystkimi, którzy tworzyli lokalne społeczeństwo i znajdowali schronienie na jego dworze.
 
„Casa Grande uzupełniona przez Senzalę reprezentowała cały system gospodarczy, społeczny i polityczny ówczesnej Brazylii. W kolonialnej Brazylii, Casa Grande & Senzala były dużo silniejsze niż Kościół, który początkowo był jedyną legalną instytucją. Z czasem Kościół przestał tu dominować, a cała władza skupiała się w rękach właścicieli wielkich posiadłości ziemskich. Casa Grande odgrywała wiele znaczących ról: była jednocześnie szkołą, kaplicą, mieszkaniem, a także miejscem pracy niewolników. Ponadto odgrywała jeszcze jedną znaczącą rolę: była bankiem. Panowie byli w posiadaniu tak ogromnej władzy, że mieli prawo karać mieszkańców swoich posiadłości, a również zabić własne potomstwo. Według Gilberto Freyre historia Casa Grande to prywatna historia wszystkich Brazylijczyków: historia życia w ramach systemu patriarchalnego bazującego na niewolnictwie i związkach poligamicznych, a także na braku instytucji kościelnej. Jedyną słuszną religią i wiarą były wartości wewnątrz Casa Grande, na którą wpływ miała również kultura afrykańskich niewolników. To właśnie w Casa Grande zaczęła kształtować się mentalność i tożsamość dzisiejszych Brazylijczyków. W Ameryce Tropikalnej zrodziło się społeczeństwo agrarne bazujące na eksploracji niewolników.
 
Gilberto Freyre zauważył, że tworzenie się społeczeństwa brazylijskiego rozpoczęło się w momencie pierwszego kontaktu kultury europejskiej z afrykańską i indiańską (autochtoniczną), a metysaż kulturowy okazał się wyjątkowo pozytywny dla rodzącego się na ziemiach brazylijskich nowego społeczeństwa. Wcześniej sądzono, że kontakt trzech kultur i ras (białej, indiańskiej i afrykańskiej) doprowadzał do konfliktów. Gilberto Freyre całkowicie wykluczył element konfliktu, a postawił na symbiozę – trzy różne kultury żyły ze sobą zgodnie w harmonii, uzupełniając się nawzajem. Portugalczyk sam w sobie nie był przecież „czystą” rasą (wcześniej również został „wymieszany” z kulturą arabską – Mourami). Portugalczykom udało się przezwyciężyć problemy związane z gorącym klimatem i trudnością dostępu do płodnych ziem, dzięki łączeniu się z kobietami indiańskimi i afrykańskimi i otrzymywaniu od nich niezbędnej wiedzy.
 
Niewątpliwym sukcesem Gilberto Freyre jest fakt, że udało mu się połączyć własne doświadczenie i obserwacje z młodych lat zdobyte w „Casas Grandes” i na plantacji trzciny cukrowej ze swoim doświadczeniem uniwersyteckim w Stanach Zjednoczonych i Europie. Urodzony w Recife w stanie Pernambuco na przełomie XX wieku pochodził z bardzo tradycyjnej i bogatej rodziny. Jego dzieła to nie tylko głęboka analiza ówczesnych stosunków między panami a niewolnikami, lecz również własne wspomnienia z dzieciństwa i przeszłość rodzinna. Właśnie dlatego „Casa Grande & Senzala” ma wyraz przede wszystkim sentymentalny. Gilberto Freyre bazował na wspomnieniach, opowieściach osób, które znał, zdjęciach, instrumentach i narzędziach należących do jego rodziny i znajomych.
 
Gilberto Freyre podszedł do analizy społeczeństwa brazylijskiego w bardzo kosmopolityczny sposób. Nieznany wówczas w Brazylii a kiełkujący w Stanach Zjednoczonych kulturalizm zafascynował brazylijskiego antropologa, a na jego poglądy ogromny wpływ miał jego profesor z University of Colombia – niemiecki antropolog Franz Boas. Podstawą kulturalizmu było stwierdzenie, że to kultura, a nie genetyka wyjaśnia różnice pomiędzy grupami społecznymi w obrębie jednego narodu. Zarówno dla  Boas’a jak i Freyre grupa społeczna Portugalczyków również uległa zmianie poprzez kontakt z nowym środowiskiem naturalnym. Aby zrozumieć różnice między rasą a kulturą należy przyjąć, że wpływy społeczne przeważają nad czynnikami genetycznymi.
 
Gilberto Freyre nie wyzbył się jednak hierarchizowania i klasyfikowania społeczeństwa brazylijskiego.  Na szczycie brazylijskiej drabiny społecznej widzi białych kolonizatorów. Pod nimi – afrykańskich niewolników, a na samym dole owej drabiny są Indianie. Najprawdopodobniej wynika to z tego, iż Gilberto Freyre miał dużo lepszy i bliższy kontakt z czarnymi niewolnikami, którzy otaczali go w młodości. W latach 30. stał się wielkim obrońcą kultury afrykańskiej broniącym idei demokracji rasowej. Zauważył jak bardzo kultura afrykańska wzbogaciła kulturę nowego kontynentu. Afrykańskim niewolnikom zawdzięcza się rozwój kultury, techniki, zmiany w ubiorze oraz sposoby żywienia. Uważał również, że Afrykańczycy stanowili główny fundament ekonomiczny tworzącej się ówczesnej Brazylii. Gilberto Freyre dokładnie opisał jak brazylijskie społeczeństwo nauczyło się współistnieć ze sobą pomimo wszelkich różnic rasowych czy religijnych. Stąd tak wielkie znaczenie odgrywała Casa Grande oraz Senzala. Brazylijczycy byli wychowywani przez czarne niewolnice. To one, nazywane sinhama, ama de leite (opiekunka mleka), mãe negra, mãe preta (czarne matki), mãe de criação (matka, która wychowuje) lub negra velha (starsza murzynka), uczyły dzieci swoich panów pierwszych słów po portugalsku czy też pierwszych dziecięcych dobranocek. Wyciągały kleszcze ze stóp białych dzieci, opiekowały się nimi, a młodych, białych mężczyzn uczyły miłości fizycznej. Ich czarnoskóre dzieci stawały się głównymi towarzyszami zabaw białych chłopców. To one swym mlekiem karmiły białe dzieci. Białe brazylijskie dziecko nauczyło się jeść farofę  z mięsem z dłoni czarnoskórych opiekunek. Wtedy takie czynniki jak kolor skóry, pochodzenie czy status społeczny nie były istotne.
 
Nie rzadko dzieci białych kolonizatorów wychowywane były w tradycji afrykańskiej. Historie opowiadane przez czarne niewolnice białym dzieciom do snu, były opowieściami całkowicie zaczerpniętymi z kultury afrykańskiej. Tak samo jak bohaterowie wielu tych opowieści, m.in. człowiek wilkołak, człowiek o siedmiu protezach, człowiek zagubionych dusz, koza, muł bez głowy czy papa-figo (mężczyzna, co jadł wątrobę). Tak samo postaci Quibungo i Cabaleira zostały w pełni zaczerpnięte z tradycji afrykańskiej. Quibungo to pół człowiek, pół zwierzę mający na środku pleców otwór, którym wciągał dzieci. Natomiast Cabaleira był bandytą z plantacji cukrowych. Gdy go schwytano i powieszono, stał się duchem. Na przełomie XIX i XX, nie było ani jednego dziecka, które nie znałoby i nie bałoby się Cabaleira.
 
Czarnoskóre niewolnice były uważane za mistrzynie w opowiadaniu bajek dla dzieci. Stąd w Brazylii, w epoce kolonialnej, powstała instytucja zwana Akpalô (czarnych niewolnic). Chodziły one od dworu do dworu i przekazywały kolejnym niewolnicom bajki dla dzieci. Z tego powodu tradycja afrykańskich „straszydeł” nie została zapomniana.
 
Również sam język portugalski uległ ogromnym zmianom poprzez wpływ obecności afrykańskich niewolników. Typowe dla tego języka powtarzanie wyrazów i zdrabnianie powstały dzięki „czarnym matkom”, np. wyraz doi (ból) zmienił się w dodoi. Język dziecięcy, zarówno w wersji brazylijskiej jak i portugalskiej, wiele słów przyjął z Afryki, np. neném, au-au, papa, bum bum. Typowe jest również zdrabnianie imion, Antonias – Dondons, Toninhas, Teresas – Tetes, Francisco – Chico lub Chiquinho. Obecność kultury czarnych niewolników po dziś dzień widoczny jest w kuchni z regionu Bahia. Wprowadzono m.in. azeite de dende, pimenta-malagueta, quiabo, farofa, vatapa, mocotó, mingaus, pamonhas i canjicas. To właśnie czarni niewolnicy ożywili życie rodzinne białych Brazylijczyków swoim entuzjazmem i radością. Portugalczycy sami w sobie byli bardzo melancholijni, smutni i spokojni. W latach 30. G.Freyre podkreślał znaczenie kwestii rasoweych i tożsamości narodowej mówiąc coraz częściej o demokracji społecznej i etnicznej.   Widzimy tu idealny przykład symbiozy: afrykański i europejski świat łączy się w zwyczajach, wierze oraz kwestii uzdrawiania.
 _ _
 
Agata Błoch
 
Kultura

Weekend z tańcem Candomblé

  • 8 marca 20136 sierpnia 2017
Afrobrazylijskie tańce Orixas
W imieniu Centrum Kultur Świata serdecznie zapraszamy na warsztaty afrobrazylijskiego tańca Candomblé. 
O samym Candomblé już nieraz wspominaliśmy na naszym blogu: Mitologia wierzeń afrobrazylijskich,  Na tropie Makumby w Brazylii,  Makumba czarna magia czy legenda, a więc bać sie czy nie . 
PROWADZENIE: BOCA DO RIO (BRAZYLIA) – aktywny wyznawca Candomblé, praktykujący na co dzień w Bahii.
  
Tańce Orixas 
  
Orixas i ich kult pochodzi z Afryki – stamtąd, wraz z niewolnikami, przywędrowały do Brazylii rytuały, teksty pieśni, modlitwy, święte kamienie, czy amulety. Afrykańska tradycja i wiara w bogów takich jak Exu, Ogun, Iansa, Naña, Obaluaê-omolu, Iemanja, którzy wiodą swoje życie w lasach i wodach, szybko rozprzestrzeniła się na całym wybrzeżu Brazylii, znacząco wzbogacając kulturę brazylijską i tworząc nowe rytmy i rytuały. Po dziś dzień, na kulturę brazylijską bardzo silny wpływ ma kultura afrykańska i jej elementy takie jak samba, maracatu, capoeira, czy gra na bębnach. Afrykanie podzielili się z białymi Brazylijczykami swoją wiarą, swoją kulturą, swoją sztuką i mocami swoich bogów.
  
Termin orixa pochodzi z Ioruba – terytorium Afryki i oznacza religię tego regionu. Religia, czy też mit orixas, odnosi się do rodziny i przodków – orixa to w zasadzie przodek, który stał się bogiem i posiadł moc nad siłami natury, takimi jak pioruny, woda, ogień, lub był odpowiedzialny za prace związane z metalem, czy też roślinami, ziołami i ich zastosowaniem. Opisując ten system wierzeń można powiedzieć, że orixas stanowią symbol Ziemi. Bardzo istotne w tańcach orixas są żywioły – ziemia, ogień, powietrze, woda – reprezentując moc żywotną i energię ruchu, taniec zaś zwykle symbolizuje ruchy wojowników i zwierząt. Te elementy są obecne w każdym tańcu orixas przekazując mądrość dotyczącą świętych symboli natury. 
  
Podczas zajęć, wykorzystując rytuały Candomblé   będziemy badać rolę i budowę ciała. W procesie uczenia się kroków tańca Boca do Rio postara się pokazać aspekty codziennej praktyki Candomblé. 
  
Podczas zajęć – oprócz nauki kroków – będzie można zapoznać się z historią i wartościami związanymi z tańcami candombe. Nauka tych tańców jest możliwa tylko wtedy, gdy osoba jest traktowana jako całość. To czas, aby praktykować wszystkie zmysły: węch, dotyk, wzrok, słuch i smak i poszukiwać ich równowagi. Podczas nauki tańców Candomblé ciało ujawnia swoje silne strony i walory estetyczne, które można zobaczyć i odczuć. W Candomblé ciało konstruuje się poprzez rytualny taniec, ale także przez przyswajanie wartości społecznych, kulturowych, religijnych, poprzez słowa, działania, gesty. Boca do Rio praktykuje taniec Candomblé od 10 lat używając metod łączących sferę cielesną ze sferą duchową.
  
  
  
ZAPISY / JOIN US: kontakt@centrumkulturswiata.pl
termin / when?:8-10.2013
 
8.03 piątek / Fri: 19:00-21:00
9.03 sobota / Sat: 15:00-17:00
10.03 niedziela / Sun: 15:00-17:00
 
miejsce / where?: Centrum Kultur Świata, ul. Skaryszewska 15, klatka „concept”, 1. piętro
cena: / prices
za cały cykl:
250 zł (dla zgłoszonych do 1.03 / if you enroll before 1.03)
280 zł (po 1.03 / if you enroll after 1.03)
120 zł za pojedyncze zajęcia (2 godz.) / one-class entrance
 
Konieczne są zgłoszenia mailowe na adres: kontakt@centrumkulturswiata.pl
lub telefoniczne: 600 995 122.
Kultura

Mitologia wierzeń afro-brazylijskich

  • 29 października 20121 sierpnia 2017
Mitologię grecką i rzymską  od najmłodszych lat poznajemy w szkole. Szybko zauważamy, że w tych dwóch kulturach obie hierarchie antycznych Bogów mieszają się ze sobą. Podobna rzecz dzieje się z hierarchią Orixás  – hierarchią Bogów w wierzeniach afro-brazyjskich, będących podstawą wielu tutejszych religii takich jak Candomblé czy Umbanda. Orixás pochodzą z Afryki. Jednak w czasie niewolnictwa na ziemi brazylijskiej przetrwała pamięć tylko o niewielu z nich, dosłownie kilkudziesięciu. W okresie chrystianizacji Brazylii natomiast, afrykańskie Orixás wymieszały się ze świętymi religii katolickiej. Po dziś dzień efekty tego procesu można zaobserwować w Bahia, gdzie katolicy i wierni Camdomblé nieraz obchodzą święta religijne w tym samym czasie.
 
 

Wielu spośród Orixás znajdzie swój odpowiednik w religii katolickiej. Trzynastego czerwca, w Brazylii obchodzony jest dzień świętego Antoniego – patrona małżeństw, w tym to czasie natomiast wyznawcy Candomblé/Umbanda obchodzą święto Oguma. Ósmy grudzień to w kościele katolickim dzień Nossa Senhora da Conceição, którą w synkretyzmie afro-brazylijskim reprezentuje Iemanjá. W Bahia obchodzone są również święta ku czci morza; w religii katolickiej dary składane są Nosso Senhor Bom Jesus dos Navegantes, natomiast w wierzeniach afro-brazylijskich  Iemanjá, patronce mórz. We wrześniu w Brazylii świętuje się dzień São Cosme e São Damião – dwóch świętych katolickich, będących jednocześnie bogami afrykańskich miłośników kuchni z Bahia. Stąd też przygotowuje się ku ich czci typowe jedzenie z tego stanu, bazujące na oleju palmowym. Synkretyzm religijny w Brazylii to wymieszanie się kultury katolickiej z wierzeniami afro-brazylijskimi. Stąd też wiele niedopowiedzeń na tle religijnym  dotyczących kręgu protestantów brazylijskich, którzy stanowią 12 % społeczeństwa. Nieporozumienia te pojawiają się, ponieważ grupa ta nie uznaje świętych. Z tego powodu własnie najnowsza telenowela Salve Jorge  (Jorge – święty zarówno dla katolików jak i wyznawców Candomblé) wywołała tak wielkie oburzenie w środowisku ewangelickim.


Przyjrzyjmy się dokładniej mitologii afro-brazylijskiej. Pozwoliłam sobie na drobny eksperyment – obok imion Orixás wstawiłam odpowiedniki bogów, pochodzących z mitologii greckiej, po to, aby pokazać prostotę Orixás i zanegować ich połączenie z demonami, które tak bardzo przerażają Brazylijczyków. Kultura europejska nie doświadczyła zmian spowodowanych kilkusetletnim niewolnictwem, dlatego tak ciężko jest nam zrozumieć przerażenie Brazylijczyków wobec synkretycznych religii afrykańskich. Niestety żadne brazylijskie instytucje edukacyjne nie podejmują się wytłumaczenia tych religii, co jest przyczyną wciąż wzrastającego poziomu nietolerancji i niewiedzy.

Nie będę zaprzeczać, że nie wszystkie Orixás są chętne do pomocy. Ale czy naprawdę w mitologii greckiej wszyscy bogowie zajmowali się pięknem i dobrocią, czego przykładem mogą być Hades, Nemezis, Tanatos, czy Hekate?

 
 
Ogum (Ares) – bóg żelaza i wojny. Brat Exu. Jego dzień to wtorek. Otwiera ceremonie afro-brazylijskie w świątyniach. Towarzyszy Exu podczas kontroli skrzyżowanń i bram.W mitologii występuje wiele jego wariacji: Ohunja, Ogu, Uari, Ogum Omemê. W synkretyzmie afro-katolickim utożsamiany jest ze świętym Antonio. Jego kolorem jest granatowy, pozdrowieniem zaś – Ogunhê

Exu (Hermes)– lubi jeść wszystko to co je człowiek, pije cachacę. Jest chodzącym dżentelmenem. Lubi harmider. Bóg ścieżek, wysłannik Orixás, diabełek. Dlatego też jest utożsamiony z szatanem. Tak naprawdę to bóg będący w ciągłym ruchu, przyjaciel zamętu i zamieszania. W głębi serca zaś to bardzo dobry Orixá. Każda celebracja w świątyni afro-brazylijskiej rozpoczyna się czcią ku Exu, aby ten nie żartował i nie przeszkadzał podczas ceremonii

Oxóssi (Artemida) – bóg połowów, wilgotnych lasów. Otoczona jest zwierzętami. Zawsze przyodziany w skórzaną czapkę. Wieprzowina jest mięsem przez niego preferowanym. Lubi również wołowinę i drób, nie toleruje natomiast białej fasoli. Je również gotowaną kukurydzę z kokosem. Jego pozdrowienie to Oquê. Oxóssi to orixa bardzo silny i bardzo szanowany

Omolu –  jest najbardziej strachliwym spośród Orixas. Zajmuje się zdrowiem  chorobami i ozdrowieniami.  Przyodziany w słomę; twarz i ciało ma zakryte, aby nie pokazywać chorego ciała. Podczas ceremonii zbiera choroby od innych i przyjmuje je na siebie. Jego kolor to czerwony i czarny, bądź czarny i biały

Nanã (Asopos) – kobieta, a raczej kochanka Oxalá, ponieważ jego pierwszą żoną jest Iemanjá. Owocem tego związku jest właśnie Omulu. Jej dzień to wtorek.  Jest jedną z najstarszych bogiń wód i rzek

Iami Oxorongá (Mojry) – to bogini wymagająca najwyższego szacunku. Jej nieodzownym przyjacielem jest afrykański ptak Oxoronga. U jej stóp wiernie spoczywa  sowa.  Wymaga szacunku, gdyż w wielu przypadkach to od niej zależy los innych. Ostrożności nigdy z nią za wiele.

Xangô (Zeus) – jest najsilniejszym wśród wszystkich Orixás. Jest bogiem błyskawic, ognia i grzmotów. Jego symbolem są kamienie z błyskawic. Był mężem trzech Orixás  – Obá, Oxum i Iansã

Oxumarê (Iris) – Bóg tęczy i węży. Jego symbolem jest metalowy wąż. W synkretyzmie afro-katolickim uosabiany jest ze świętym Bartłomiejem. Według legendy doprowadził wodę do ognistego pałacu Xangô. Jest równocześnie zarówno mężczyzną jak i kobietą.

Oxum (Afrodyta) – bogini elegancji, widowiskowości, bogactwa, piękna i uroku. Niezwykle inteligentna i urocza. Druga żona Xangô. Oszukała jego pierwszą żonę Obá namawiając ją, aby ta odcięła własne ucho i podała Xangô podczas posiłku, w celu podtrzymania ich miłości. Aby nie towarzyszyć mu podczas wojny zaoferowała Xangô swoją młodszą siostrę jako trzecią żonę. Jej taniec jest niezwykle sensualny – jest wręcz zaproszeniem do aktu miłości. Oxum to królowa piękna.

Iemanjá (Posejdon) – Bogini wód, żona Oxalá, matka wszystkich Orixás. W synkretyzmie afro-brazylijskiem to Nossa Senhora da Conceição. Święta ku jej czci obchodzone są głównie przez rybaków i marynarzy . Całe morze wokół Bahia znajduje się pod jej opieką.

Onilé (Atlas) – bóg ziemi, dźwiga planetę ziemię na barkach. Przemierza świat na koniu, z którym się z nim nie rozstaje.

Obá – bogini rzek, pierwsza żona Xangô. Oszukana przez piękną Oxum podała mężowi własne ucho. Skutkiem tego, był koniec ich małżeństwa. W tańcu zawsze walczy z Oxum. To wojownicza bogini.

Orixá Ocô (Kronos) – bóg rolnictwa. Gra na flecie z kości. Zawsze przedstawiany w bieli.

Ibejis – to bliźniacy Cosme i Damião, święci chłopcy. Bogowie wielkiej pobożności w Bahia.

Zrozumienie Brazylii, jej zwyczajów, kultury i literatury jest, moim zdaniem, niemożliwe bez zrozumienia mitologii afro-brazylijskiej. Bo któż pojmie filozofię Bahia, jeżeli nie będzie wiedział, że o morza tego stanu troszczy się Iemanjá, natomiast tym, który strzeże dróg miasta Salvador jest Exu. Jeżeli więc staniemy na ziemi Bahia, po pierwszym wzniesionym toaście należy wylać odrobinę trunku na ziemię dla Exu, aby ten zadbał o nasze ścieżki. Wylewanie kropli napojów i wyrzucanie kawałków jedzenia na ziemię „para santos” to zwyczaj nie tyle brazylijski co latynoamerykański (pochodzący ze Sarożytnego Rzymu). Wraz ze statkami niewolników przypłynęły do Brazylii  główne składniki dzisiejszej kuchni Bahia – olej palmowy oraz ostre papryczki (rytualne kulinaria afrykańskie wykorzystywana podczas ceremonii do kontaktów z Orixás). Tak samo, zrozumienie wielkich dzieł Jorge Amado jest niemożliwe bez wcześniejszego zaznajomienia się z mitologią Orixás.

 
 
 
Agata Błoch
 
 
 
———————————————————
Bilbiografia:
J.Amado; Guia de ruas e mistérios, Bahia de Todos os Santos
 
 
 

Nawigacja po wpisach

1 2 3

Najnowsze posty

  • Brazylijskie Candomblé – historia, rytuały i wyzwania
  • Demokracja w mundurach, czyli niekończący się eksperyment w historii Brazylii.
  • Stulecie powstania pierwszego brazylijskiego uniwersytetu – sto lat walki o dostęp do powszechnej edukacji wyższej i do prowadzenia badań naukowych

Wyszukaj według tagów

Afrobrazylijczycy Architektura armia badania naukowe bolsonaro dyktatura edukacja Ekologia Gospodarka Historia Igrzyska Olimpijskie Impeachment Indianie Internet Język Kino Konkurs Książka Kuchnia Literatura militaria Mundial Muzyka nauka Podróże Polonia Protesty Przegląd Prasy Religia szkolnictwo wyższe Sztuka Taniec uniwersytet W mediach wojny wojsko wojskowośc Wybory Wydarzenia

Polub nasz fanpage

Fundacja Terra Brasilis

Poznaj naszą książkę

Dowiedz się więcej
Zobacz, gdzie kupić

Kategorie

  • Inne 24
  • Kultura 152
  • Polityka 107
  • Społeczeństwo 190

Archiwum

Newsletter

Copyright © 2016 by Fundacja Terra Brasilis. All Rights Reserved.

Znajdź nas na Facebooku
© 2013-2016 Fundacja Kultury Brazylijskiej Terra Brasilis NIP 5342486770, KRS 0000400459 ul. Lilpopa 36/8, 05-840 Brwinów Logo: Jakub Sudra, http://sudragrafika.com/
Theme by Colorlib Powered by WordPress