
Paulo Mendes da Rocha – architektoniczny minimalizm po brazylijsku
![]() |
Museu Brasileiro da Escultura (MuBE) |
![]() |
Praça do Patriarca |
![]() |
Krzesło Paulistano |
![]() |
Museu Brasileiro da Escultura (MuBE) |
![]() |
Praça do Patriarca |
![]() |
Krzesło Paulistano |
Według oficjalnych źródeł najdłużej żyjącym człowiekiem, którego metryka została jednoznacznie potwierdzona, była Francuzka, która przeżyła ponad 122 lata. Najstarszym mężczyzną był Duńczyk, który zmarł w wieku niespełna 116 lat. Tymczasem Oscar Niemeyer, wciąż aktywny zawodowo architekt, 5 lat temu uznany za najstarszego czynnego architekta wszechczasów, 15 grudnia obchodził będzie 105 urodziny. Sędziwy wiek nie przeszkadza mu jednak w dalszym projektowaniu, w 2010 r. oddany do użytku został International Cultural Centre w Avila właśnie jego autorstwa.
![]() |
fot. Adam Traczyk |
To jednak nie tak długa aktywność zawodowa jest jego największą zasługą, a jego wpływ na światową architekturę. Niemeyer, uznawany za nestora światowej architektury modernistycznej jest jej współtwórcą obok takich osobowości jak Le Corbusier, Walter Gropius, Ludwig Mies van der Rohe czy Frank Lloyd Wright.
Oscar Niemeyer, a dokładniej Oscar Ribeiro de Almeida Niemeyer Soares Filho, urodził się w Rio de Janeiro i tam też ukończył studia architektoniczne w Escola Nacional de Belas Artes. Zaraz po studiach rozpoczął praktykę w biurze renomowanych ówczesnych architektów: Lúcio Costy i Carlosa Leão. Niedługo potem po raz pierwszy zetknął się ze znanym już wówczas francuskim architektem Le Corbusierem, którego można uznać za mentora Brazylijczyka. Znajomość ta na pewno wpłynęła na działania młodego architekta, chociaż dosyć szybko udało mu się wypracować własny styl.
![]() |
fot. Adam Traczyk |
![]() |
fot. Adam Traczyk |
Niemeyer stał się ikoną, architektem-legendą. Ceniony przez innych wielkich, jego twórczością inspiruje się chociażby najsłynniejsza współczesna architektka Zaha Hadid. Nie wszyscy się z nim zgadzają, ale wszyscy doceniają jego niesamowitą wyobraźnię i osobowość. Jest laureatem licznych nagród branży architektonicznej, m. in w 1970 roku został uhonorowany złotym medalem przyznawanym przez American Institute of Architecture, a w roku 1988 otrzymał nagrodę Pritzkera – tzw. architektonicznego Nobla, najwyższe odznaczenie przyznawane co roku architektom, którzy poprzez swoją sztukę, talent, wizjonerstwo oraz konsekwentne i znaczące zaangażowanie, wzbogacają otoczenie człowieka i jego środowisko budowlane (jak dotąd nagrodą tą zostali odznaczeni tylko dwaj Brazylijczycy, drugim laureatem został w 2006 roku Paulo Mendes da Rocha).
Marta Płońska (absolwentka Wydziału Architektury PW, od lat zainteresowana kulturą Ameryki Południowej, szczególnie Brazylii, członek Fundacji Macunaima)
Fot. Adam Traczyk
Jak możecie przeczytać tutaj, Brasílii grozi wykreślenie z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO, między innymi ze względu na to iż władze miasta „psują” krajobraz wydając pozwolenia na budynki niezgodne z pierwotnymi założeniami urbanistycznymi. By oddać im jednak nieco sprawiedliwości, postanowiłam wspomnieć, że włodarzy tego miasta stać również na przedsięwzięcia utrzymane w duchu projektów sprzed lat.
W ostatnich latach do plejady słynnych „lewitujących” gmachów projektu Oscara Niemeyera dołączyły bowiem dwa kolejne budynki jego autorstwa, które widzicie na zdjęciach: mające kształt półkuli Muzeum Narodowe (Museu Nacional Honestino Guimarães) oraz Biblioteka Narodowa (Biblioteca Nacional de Brasília). Natomiast po ostrym sprzeciwie wielu architektów a także Narodowego Instytutu Dziedzictwa Historycznego (IPHAN) został odrzucony inny projekt „ojca Brasílii” – stumetrowej trójkątnej wieży, która miała upamiętniać 50-lecie powstania miasta. Uznano, że zakłócałaby zaprojektowany przed laty przez Lúcio Costę plan urbanistyczny.
Trzeba przyznać, że nowe projekty Niemeyera, usytuowane nieopodal słynnej katedry, wyglądają dość ciekawie, choć nie brak krytyków, którzy zarzucają mu powtarzalność i twierdzą, że nowe projekty nie dorównują w żadnej mierze tym z lat świetności, kiedy powstały takie perełki architektoniczne jak Palácio do Itamaraty (siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych), czy Palácio da Alvorada (tzw. Pałac Jutrzenki – pałac prezydencki).
Kompleks tych nowopowstałych budynków został inaugurowany w dniu 15 grudnia 2006, a więc w 99-te urodziny ich projektanta, co można rozumieć jako wyraz hołdu złożonego temu architektowi-legendzie. Niemeyer, który obecnie ma 104 lata, podobno nadal pracuje i ma się świetnie, pomimo wypalanych przez siebie cygar, które (jak głosi plotka) regularnie podsyła mu jego oddany przyjaciel Fidel Castro. Czyżby twórca trzymał się lepiej niż jego dzieła…? Niestety Brasiília oglądana z bliska nie robi najlepszego wrażenia – sypiący się tynk, zagrzybiały beton i popękane witraże w katedrze (odrestaurowano je dopiero w zeszłym roku) to rzeczy, których zwykle nie widać na imponujących, nieco „kosmicznych” zdjęciach tego miasta. Co więcej. krytycy najnowszych dzieł Niemeyera twierdzą, że są one wykonane znacznie mniej starannie niż te sprzed lat i już teraz można zauważyć na nich pewne niedoskonałości i zużycia. Może to kolejny dowód na to, że nie warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki…
Brasilinha
Zdjęcia: Adam Traczyk
Źródła:
http://casa.abril.com.br/brasilia/arte-design-arquitetura/brasilia-oscar-niemeyer.shtml
http://casa.abril.com.br/brasilia/arte-design-arquitetura/dama-dos-vitrais.shtml
Stolica Brazylii może stracić swoje miejsce na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wszystko przez chaotyczną zabudowę, która przeczy projektowi architektonicznemu sprzed pół wieku.
Największy dziennik z Rio „O Globo” bije na alarm: Brasília jest na najlepszej drodze, żeby utracić „markę” UNESCO. Żyjemy na ostrzu noża – mówi Alfredo Gastal z rządowego instytutu dziedzictwa IPHAN. Rzeczywiście:dziesięć lat temu pracownicy ONZ odwiedzili brazylijską stolicę i przedstawili 20 zaleceń w sprawie zachowania oryginalnego charakteru miasta. Do dziś, według architektów, nie wcielono w życie… dziewiętnastu z nich. Nie przestały powstawać inwestycje, które stoją w sprzeczności z pierwotnym planem Brasílii.
Gdyby UNESCO przestało firmować stolicę, dla kraju byłaby to duża strata – obok niej na liście dziedzictwa ludzkości znajduje się jedynie dziewięć obiektów zbudowanych przez człowieka w Brazylii. Tymczasem państwa europejskie czy choćby Meksyk mają ich kilkadziesiąt.
Przy okazji Brasílii zwykle wspominany jest Juscelino Kubitschek, prezydent, za którego rządów (1956-61) zbudowano – lub raczej zaczęto budować – nową stolicę. Pojawia się ewentualnie nazwisko Oscara Niemeyera, architekta, który zaprojektował najważniejsze budynki rządowe. Za plan urbanistyczny Brasílii , tzw. Plano Piloto, odpowiadał jednak inny architekt – Lúcio Costa, i to jego dzieło jest przedmiotem ochrony w ramach listy UNESCO.
Plano Piloto był wcieleniem w życie ówczesnych, modernistycznych ideałów –miał stworzyć miasto, po którym każdy będzie się poruszał samochodem i z perspektywy wielopasmowych alei podziwiał jego monumentalne budownictwo. Jednolite bloki mieszkalne miały podkreślać socjalistyczne dążenia do zunifikowanego społeczeństwa, w którym zarówno minister, jak i sprzątaczka żyją w dobrobycie.
Dość szybko życie zaprzeczyło projektowi. Wbrew założeniom Costy, mieszkańcy Brasílii nie zmieścili się w Plano Piloto i rozrosły się miasta satelickie, takie jak Taguatinga czy Ceilândia. Pierwsze działania na rzecz ochrony oryginalnego charakteru podjęto ćwierć wieku po inauguracji: w 1987 rząd Distrito Federal (terenu okalającego Brasílię na prawach stanu) uchwalił dekret o zachowaniu zespołu urbanistycznego Brasílii. W tym samym roku miasto znalazło się na liście ONZ-towskiej agendy. W 1990, dołączono także ochronę na poziomie federalnym.
Kto wygra – plan z 1958? Inwestorzy? Możliwe, że niestety … marazm. Brazylijczycy nie wykonają zaleceń, ale jednocześnie w UNESCO zabraknie woli decyzyjnej, aby zrealizować groźby.
Marek Cichy
Zdjęcie : (cc) Murilo Cardoso