Progresso*… czyli zmiany na lepsze
Niewątpliwie lata 90-te wiele zmieniły w brazylijskiej kinematografii. Udało się w końcu przełamać monopol produkcyjny osi São Paulo – Rio de Janeiro. Na rynku pojawiły się filmy twórców z Amazonii (Aurélio Michelis, Djama Limongi Batista), z Ceará (Rosemberg Cariry, José Araujo, Marcus Moura), z Pernambuco (Paulo Caldas e Lírio Ferreira), z Brazilii (André Luiz Oliveira, Afonso Brazza), z Espírito Santo (Amylton de Almeida), z Minas Gerais (Helvécio Ratton, Eder Santos), z Paraná (Sylvio Back) czy z Rio Grande do Sul (Jorge Furtado, Otto Guerra, Monica Schmiedt).
Kino Brazylisjkie dostrzeżono również poza granicami kraju. Tylko w latach 1996 – 1999 filmy Fábio Barreto, O quartilho (1995), Bruno Barreta O que é Isso, Companheiro(1997) i Waltera Salles Central do Brasil (1998) – dostały nominacje do Oskara. Światowy sukces filmów brazylijskich zwrócił uwagę wielkich wytwórni Colombia Studio i Warner Bros. W samej Brazylii od 1988 roku filmy zaczął produkować największy koncern medialny, Organizações Globo, z bardzo dobrym skutkiem. Niemal wszystkie filmy, które w kolejnych latach odniosły sukces komercyjny zostały nakręcone przez Globo Filmes. Sukces kasowy tych produkcji można łatwo wytłumaczyć dobrą promocją. Dotarcie do potencjalnych widzów nie jest trudne, gdyż Globo to największa sieć komercyjnej telewizji w Ameryce Łacińskiej.
Bonus – czytaj: João Moreira Salles o tendencjach w Kinie Odzyskanym
Słowniczek/Glossário:
*o progresso – postęp