Rio +20 – przyszłość, której wszyscy chcemy?
Brazylia ponownie znajduje się w centrum zainteresowania świata. Prawdopodobnie najważniejsze wydarzenie w polityce zagranicznej na świecie, a na pewno najbardziej istotne w dziedzinie zrównoważonego rozwoju ma miejsce w tym roku właśnie w „kraju przyszłości”. Konferencja Narodów Zjednoczonych Rio +20 odbywa się w Rio de Janeiro w dniach 20-22 czerwca 2012 r.
Wybór Rio de Janeiro jako lokalizacji tego wydarzenia oczywiście nie jest przypadkowy. To tutaj 20 lat temu (dlatego „+20”) podczas Szczytu Ziemi w 1992 r. przyjęto dokumenty określające fundamentalne zasady w polityce społeczno-gospodarczej nakazujące uwzględniać ochronę środowiska. Efektem prowadzonych wówczas prac była m.in. Agenda 21 wyznaczająca ramy międzynarodowej współpracy na rzecz ochrony środowiska w XXI w. i Ramowa Konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. Jednym z uzupełniających ją dokumentów jest słynny protokół z Kioto z 1997 r. ustalający limity emisji gazów cieplarnianych. Podczas Rio +20 planuje się podsumowanie dwudziestu lat realizacji idei zrównoważonego rozwoju oraz prowadzenie prac nad efektywnym promowaniem idei zrównoważonego rozwoju i stworzeniem modelu globalnej, instytucjonalnej współpracy w tym obszarze.
Rio +20 to nie tylko rozmowy na temat ochrony środowiska w wąskim rozumieniu tego pojęcia, lecz próba wypracowania ścieżki od ekologii i zrównoważonego rozwoju po sprawiedliwość społeczną. Na konferencji planuje się debatę na temat ekonomii opartej na zielonych rozwiązaniach, która może pomóc walce z problemami społecznymi, w tym z ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Wyzwania przed którymi stoi ludzkość uporządkowano w kilku kategoriach:
p.s. Pojęcie „zrównoważony rozwój” nie jest, jak twierdzą niektórzy polscy politycy, określeniem podobnej prędkości rozwoju gospodarczego różnych regionów (np. Polski A i B). Oznacza proces oparty na trzech ściśle powiązanych dziedzinach (równoważnych): rozwoju gospodarczym, rozwoju społecznym i poszanowaniu środowiska naturalnego, tak by z tego rozwoju korzystały nie tylko obecne, ale i przyszłe pokolenia. Co ciekawe, do prowadzonej w ostatnich latach w Brazylii spójnej polityki społecznej i gospodarczej doszedł i komponent ekologiczny, gdy Dilma Rousseff częściowo zawetowała Kodeks Leśny. Kto wie, może Brazylia stanie się jednym ze światowych liderów wprowadzania idei zrównoważonego rozwoju? 😉 Tymczasem przyglądajmy się Konferencji, która miejmy nadzieje przyniesie większe efekty niż zadeptanie Copacabany przez 50 000 delegatów z całego świata.