BRICS w Indiach
Podczas gdy państwa ze strefy euroatlantyckiej skupiają się na nie zawsze umiejętnej walce z kryzysem ekonomicznym, pięć wschodzących potęg gospodarczych świata zacieśnia współpracę w New Delhi, na czwartym już szczycie państw BRICS – Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA.
Szczyt w Indiach otworzyła prezydent tego kraju: Pratibha Patil. Gospodarzem spotkania był premier Indii – Manmohan Singh. Brazylię reprezentowała prezydent Dilma Rousseff, Rosję – prezydent Dmitrij Miedwiediew, RPA – prezydent Jacob Zuma, a Chiny – prezydent Hu Jintao. Tegoroczny Szczyt odbył się pod hasłem „Partnerstwo BRICS dla światowej stabilizacji, bezpieczeństwa i dobrobytu”.
Jednym z głównych tematów poruszanych podczas szczytu było stworzenie Banku Rozwoju Finansowego, kierowanego przez BRICS i inne państwa rozwijające się. Instytucja ta na wzór Banku Światowego może okazać się w przyszłości pożyczkodawcą wobec państw dotkniętych globalnymi kryzysami. Będzie jednak kierować się innymi zasadami przyznawania kredytów. Postanowiono podjąć bardziej zaawansowane prace nad tą ideą, tak by wzmocnić współpracę na linii Południe-Południe.
Pomysł na stworzenie takiej instytucji istnieje już od dawna. Miałaby być alternatywną wobec obecnie istniejących Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wieloletnia dominacja USA w kierowaniu tymi strukturami jest zdaniem liderów BRICS niekorzystna. W deklaracji przejętej 29 marca znalazł się apel o przejrzystą procedurę wyboru prezesów Banku Światowego i MFW. Państwa BRICS chcą, aby prezesi tych instytucji byli wybierani w bardziej otwarty sposób, z uwzględnieniem przede wszystkim kompetencji zawodowych, a nie narodowości. Do tej pory szefem Banku Światowego był zawsze Amerykanin, a MFW – Europejczyk. Jak stwierdził indyjski premier, „powołane do życia ponad sześć dekad temu instytucje globalnego zarządzania politycznego i gospodarczego nie wytrzymały tempa zmieniającego się świata”.
Podczas szczytu wyrażono także zaniepokojenie obecną sytuacją ekonomiczną w strefie euro. Państwa BRICS zadeklarowały, że są gotowe do pracy na rzecz rozwoju globalnej gospodarki i wspierania Europy, by mogła poradzić sobie z problemami ekonomicznymi. Za głównego winnego obecnej sytuacji uznano dotychczasową politykę najbogatszych państw świata przyczyniającą się do wywołania globalnego kryzysu oraz monetarną politykę Stanów Zjednoczonych wzmacniającą przewagę zamożnego Zachodu i utrudniającą rozwój innym państwom.
Uczestnicy szczytu odnieśli się także do wydarzeń w Syrii oraz relacji z Iranem.Uznano, że dialog jest jedyną drogą do wypracowania trwałych rozwiązań w sprawie tych państw. Liderzy BRICS podkreślili „ogromne znaczenie stabilności, pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej dla społeczności międzynarodowej”. Wezwano także do natychmiastowego zaprzestania przemocy i łamania praw człowieka w Syrii.
Nie obyło się także bez kontrowersji. Wizyta prezydenta Chin wzbudziła największe poruszenie na ulicach Delhi, gdzie wielu protestujących przeciw chińskiej polityce Tybetańczyków zostało zatrzymanych, a inny zmarł, na skutek samopodpalenia.
Trudno przewidzieć jaki będzie rzeczywisty efekt szczytu BRICS. Bez wątpienia państwa te odgrywają coraz większą rolę na gospodarczo-politycznej mapie świata. Warto zauważyć, że pięciu liderów reprezentowało w Indiach aż 45% ludności świata i 25% światowej gospodarki. Jak zauważyła prezydent Brazylii Dilma Rousseff – „BRICS staje się obecnie jednym z najważniejszych silników napędowych światowej gospodarki”. Może wreszcie czas złamać nie zawsze sprawiedliwą dominację zachodu?
Janina Petelczyc
————-
Źródła:
1. Sommet des Brics : le Premier ministre indien soutient l’idée d’une banque de développement commune, 02.04.2012 r.
2.Brics summit of emerging nations to explore bank plan, 02.04.2012 r.
3. Zdjęcie 1
4. Zdjęcie 2