Likwidacja największego śmieciowiska w Ameryce Łacińskiej plus wielkie nadzieje…
Od kilku tygodni brazylijskie media koncentrują się na jednym temacie – największe składowisko śmieci w całej Ameryce Łacińskiej Jardim Gramacho, zlokalizowane w Rio de Janeiro, zostało zdezaktywowane i zamknięte. Wraz z tym pracę straciło tysiące pracowników, którzy za pieniądze za odszkodowanie od państwa mają nadzieję zbudować nowe życie. Gramacho powstało dokładnie trzydzieści cztery lata temu przy zbiegu dwóch rzek, Sarapuí i Iguaçu. Na bagniste tereny Jardim Gramacho przez te wszystkie lata zostało przywiezionych 70 milionów ton odpadów komunalnych bez jakiejkolwiek dalszej neutralizacji czy utylizacji.
Budowanie śmieciowisk przy połączeniu dwóch wielkich rzek stanu Rio de Janeiro jest niedopuszczalne ze względów sanitarnych. Jak się okazuje składowisko Gramacho to tylko jeden ze śmieciowych problemów rządu Rio de Janeiro, bowiem wokół niego znajdowało się ponad czterdzieści kolejnych nielegalnych wysypisk.
Jardim Gramacho to przestępstwo wobec środowiska w jednej z największych metropolii brazylijskich. Po jego zamknięciu, stworzono alternatywne wysypisko w Seropédica, gdzie będą przestrzegane wszelkie zasady sanitarne. W przeciwieństwie do swojego poprzednika Seropédica zostanie zaopatrzona w urządzenia hydroizolacyjne.
Składowisko śmieci Gramacho Źródło: Tutaj |
Badania wykazują, że mieszkańcy Rio de Janeiro wciąż nie pozbyli się starego, „dobrego” zwyczaju „chowania śmieci pod dywan”. Aż 36% odpadów komunalnych trafia na nielegalne składowiska, a z nich prosto do rzek czy morza. To, na czym musi skupić się obecnie rząd Rio de Janeiro, to przede wszystkim nowe inwestycje, których celem będzie budowanie alternatywnych składowisk. Ogłoszono również program Lixão Zero (Zero Wysypisk) finansowany przez Państwowy Fundusz Ochrony Środowiska (Fecam) i Narodowy Fundusz Zdrowia (Funasa), motywujący 92 gminy do współpracy w kwestii gromadzenia śmieci.
Gramacho był domem dla tysięcy mieszkańców Rio de Janeiro. To tutaj wiele osób znalazło wśród śmieci przedmioty, które pozwoliły im wybudować i umeblować własne mieszkanka. Reportaże pokazują historie dzieci, które wychowały się na skupisku śmieci Gramacho. Jedna z dziewczynek pokazała nawet wybudowany domek dla lalek. Dla wielu z nich śmieciowisko stało się zwykłą piaskownicą. Na pytanie, czy chciałyby tu zostać na zawsze, odpowiadają, że jedyne zapach przeraża. Co się w końcu stanie z tysiącem pracowników ogromnego Gramacho? Każdemu zostało przydzielone ubezpieczenie. Kamery zarejestrowały moment, gdy funkcjonariusze państwowi pojawili się na wysypisku wręczając każdemu zatrudnionemu odszkodowanie. I w tym momencie w oczach wielu byłych pracowników pojawia się łezka wzruszenia – otóż odszkodowanie zostało przelane na nowo otwarte konta bankowe. Dla większości z nich jest to pierwsza karta płatnicza w życiu. Co zrobią potem? Dla jednych marzeniem jest praca na budowie, drudzy będą szukać pracy na nowych składowiskach, inni zakupią wózki do robienia popcornu. Każdy zgodził się z jednym. Będą spełniać swoje marzenia.
Agata Błoch
————————————
Bibliografia:
Strona GreenSavers
Strona Pacto Global
Reportaż Globo 07/2012