TB w mediach: W „Zdolnościach” o brazylijskich zabawach
W najnowszym numerze Zdolności – magazynu dla ambitnych rodziców możecie przeczytać nasz artykuł o brazylijskich zabawach. Za zgodą redakcji, zamieszczamy go również poniżej – choć oczywiście polecamy zajrzeć na stronę magazynu i przeczytać go razem z innymi treściami numeru!
Od gry w klasy do Heiné Kuputisü– czyli w co się bawią brazylijskie dzieci
Brazylia= piłka nożna. To najczęstsze skojarzenie można zastosować również do świata dziecięcych zabaw. Rzeczywiście, każda pusta przestrzeń publiczna – małe uliczki, nieużytki, place budowy, plaże, trawniki w parkach miejskich – może zamienić się w „boisko” do peladinha, czyli podwórkowego futbolu, w którym jedyną regułą jest zakaz dotykania piłki ręką.
Nie znaczy to, że „noga” jest jedyną rozrywką małych Brazylijczyków. Jak chyba wszystkie dzieci na świecie, rysują na chodniku klasy i skaczą po nich (academia, amarelinha), przeciągają linę (cabo-de-guerra), grają w dwa ognie (queimado), chowanego (esconde-esconde, manja lub 31 alerta), chorągwie (barra-bandeira), ciepło-zimno (esconde a peia), inteligencję (adedonha), ciuciubabkę (cabra-cega), kulki (bola de gude).
Wśród brazylijskich zabaw można odnaleźć także i mniej rozpowszechnione na świecie:
QUEBRA-PANELA (Garkotłuk)
W Nordeste (rejon północno-wschodni Brazylii) to popularna zabawa urodzinowa. Na dużej wysokości zawiesza się na sznurku gliniany garnek pełen cukierków, czekoladek i innych słodkości. Jednemu z dzieci zawiązuje się oczy, a następnie ma za zadanie trafić kijem w garnek, aby ten pękł i rozsypał na ziemię smakołyki. Nie do końca jest to zgodne z przepisami BHP, nawet brazylijskimi, więc coraz częściej zamiast glinianego garnka używa się gumowego balonu. W krajach hiszpańskojęzycznych zabawa nazywa się Piñata, a słodycze znajdują się w formie z papier-maché.
POBRE E RICA (Biedna i bogata)
Grupa dzieci po jednej stronie odgrywa rolę biednej matki i jej dzieci, a po drugiej – tylko jedna dziewczynka, grająca bogatą matkę.
Biedna “mama” pobre śpiewa w stronę „bogatej:
Eu sou pobre, pobre, pobre de marré, marré, marré, (Jestem biedna, biedna biedna… „marré decê” to słowa bez znaczenia, wypowiadane jako refren)
Eu sou pobre, pobre, pobre de marré decê.
„Bogata” odpowiada:
Eu sou rica, rica, rica de marré, marré, marré, (Jestem bogata)
Eu sou rica, rica, rica de marré decê
Quero uma de vossas filhas de marré, marré, marré (Chcę jedną z twoich córek)
Quero uma de vossas filhas de marré decê
Biedna mówi:
Escolhei a qual quiser de marré, marré, marré (Wybierz którą chcesz)
Escolhei a qual quiser de marré decê
Bogata odpowiada:
Eu quero dona (imię dziecka) de marré, marré, marré (Chcę panią …)
Eu quero dona (imię dziecka) de marré decê
Biedna pyta:
Que ofício dás a ela de marré, marré, marré (Jaki zawód* jej dasz?)
Que ofício dás a ela de marré decê
Bogata odpowiada:
Dou ofício de costureira de marré, marré, marré (Dam zawód szwaczki)
Dou ofício de costureira de marré decê
Biedna matka pyta dziecko: – Chcesz być szwaczką? Dziecko decyduje, czy chce iść do „bogatej”, czy zostać z biedną. Wygrywa matka, u której będzie więcej dzieci.
*Zadaniem bogatej jest wymyślać różnorodne zawody, aby zachęcić jak najwięcej uczestników do siebie.
SOBRA UM (Zostanie jeden)
Dzieci siadają tworząc krąg, jedno zostaje poza kręgiem. Każde dziecko z kręgu wybiera nazwę jednego owocu. Prowadzący zabawę mówi: „Poszedłem na sałatkę owocową do Kowalskich. Zabrakło bananów i ananasa.” Dzieci, które wybrały te owoce, muszą zamienić się miejscami, a to, które zostało poza kręgiem, próbuje zająć miejsce któregoś z nich. Po wielu kolejkach, prowadzący mówi: „Zabrakło wszystkich owoców!” Wszystkie dzieci zrywają się i próbują zmienić miejsce naraz. Kto nie znajdzie sobie miejsca, przegrywa całą zabawę.
Dzieci dorastające w indiańskich społecznościach, często pozbawione dostępu do miejskich zabawek, rozwijają całą gamę własnych gier i zabaw grupowych.
Indianie Kalapalo żyją w stanie Mato Grosso. Dzieci Kalapalo bawią się wczesnym rankiem. O ósmej przestają się bawić i pomagają w pracach domowych. Pod wieczór, chłopcy zwykle grają w piłkę nożną własnoręcznie przygotowaną piłką. Gra się pośrodku wioski – o ile nie trwa rytuał Kwarup, kiedy to w tym miejscu mają miejsce walki Ikindene. Jest to bardzo popularne zajęcie wśród Kalapalo. Walczą tak mężczyźni jak i kobiety. Choć celem gry jest powalenie przeciwnika, wystarczy dotknąć jego nogi, aby osiągnąć zwycięstwo. Przejdźmy jednak do gier typowo dziecięcych.
Ta. Najpierw należy stworzyć cel, zwany właśnie Ta: jest to słoma pokryta korą drzewa embira. Celem gry jest trafienie w ta z łuku. Dzieci dzielą się na dwie drużyny i ustawiają w rzędzie. Dziecko rzuca Ta w stronę drużyny przeciwnej, której członkowie po kolei próbują trafić w cel. Jeśli się to uda, drużyna próbuje drugi raz, a rzucający opuszcza grę. Jeśli nikt nie trafi w Ta, drużyny zamieniają się rolami.
Heiné Kuputisü. Ta gra także odbywa się w centrum wioski, i biorą w niej udział mężczyźni – dorośli i chłopcy. Rysuje się dwie linie na ziemi, w odległości około 100 metrów. Uczestnik musi przebiec ten dystans na jednej nodze. Najważniejsze, by zawodnik nie stracił równowagi, ale szybkość przebycia dystansu także ma znaczenie.
Galibi przenieśli się w latach 50. z Gujany Francuskiej do Brazylii i osiedlili nad rzeką Oiapoque, w stanie Amapá. Ojcowie w tej społeczności uczą dzieci, jak z nasion palmy tucumã robić bąki (piões). Należy wybrać najlepsze nasiona, delikatnie przedziurawić i wyczyścić, aby były całkowicie puste w środku. Dobry pião będzie nie tylko długo się kręcił, ale także wydawał charakterystyczny, niski dźwięk. Dzieci organizują zawody bąków: czworo z nich trzyma hamak, a reszta wypuszcza swoje piões na jego powierzchnię. Wygrywa ten, którego bąk będzie wirował najdłużej.
Dzieci często chciałyby być już dorosłymi – wyższymi, silniejszymi… może dlatego chłopcy z plemienia Xavante uwielbiają chodzić na szczudłach. Najpierw należy jednak te szczudła… upolować. Wychodzą więc w grupach z maczetami, szukając długich i prostych pni, których końce rozchodzą się w formie Y. Zadanie nie jest łatwe, bowiem Xavante żyją w Mato Grosso, gdzie lasy tworzą drzewka niskie i pokręcone. Cały dzień zabawy zapewniony.
Arranca mandioca/Tatu. Ta zabawa, rozpowszechniona w społecznościach indiańskich, jest praktycznie nieznana wśród reszty Brazylijczyków. Wśród Indian Guarani ze stanu São Paulo i Espírito Santo znana jest jako „wyrwij maniok”, wśród znanych już nam Xavante – jako „pancernik”. Grupa dzieci jest „korzeniami manioku” lub „pancernikami” – jedno z nich podchodzi do drzewa i obejmuje je rękami i nogami, z całej siły. Drugi zawodnik łapie w podobny sposób pierwszego, trzeci drugiego itd. Ostatnie dziecko – zwykle najsilniejsze – ma za zadanie wyrwać „korzenie” jeden za drugim. W różnych społecznościach występują różne zasady – czasem wyrywający może używać sztuczek – łaskotać, rozśmieszać, itp… w innych miejscach ma do dyspozycji tylko własną siłę.
Peteca. to z kolei indiańska gra, która przeobraziła się w sport, niezwykle popularny nie tylko wśród Brazylijczyków, ale także w innych państwach – w Niemczech istnieją np. trzy federacje peteki. Gra przypomina częściowo badminton – różnica jest z grubsza taka, że lotka (również nazywana peteca) jest większa i uderzana dłonią. Choć dziś masowo wyrabia się peteki z gumy i plastiku, Indianie wierni są tradycji i tworzą je w czasie żniw – z kukurydzianej słomy.
Jeśli więc zdarzy się Waszym pociechom spędzić czas z ich brazylijskimi rówieśnikami, mają całą gamę wspólnych gier – wystarczy tylko na początku przełamać językowe lody i podpowieć ich portugalskie/polskie nazwy. A może warto dla urozmaicenia sięgnąć do nieznanych jeszcze zabaw, przy okazji przybliżając kulturę innego kontynentu?
Źródła:
– HERRERO, Marina et al. Jogos e brincadeiras do povo Kalapalo (2006).
– GASPAR, Lúcia; BARBOSA, Virgínia. Jogos e brincadeiras infantis populares. Pesquisa Escolar Online, Fundação Joaquim Nabuco, Recife. Dostępny pod adresem: http://basilio.fundaj.gov.br/pesquisaescolar/ .
– MEIRELLES, Renata. Giramundo e outros brinquedos e brincadeiras dos meninos do Brasil. São Paulo: Editora Terceiro Nome, 2007.
– Povos Indígenas no Brasil Mirim | Instituto Socioambiental; .
Marek Cichy
Od gry w klasy do Heiné Kuputisü– czyli w co się bawią brazylijskie dzieci
Brazylia= piłka nożna. To najczęstsze skojarzenie można zastosować również do świata dziecięcych zabaw. Rzeczywiście, każda pusta przestrzeń publiczna – małe uliczki, nieużytki, place budowy, plaże, trawniki w parkach miejskich – może zamienić się w „boisko” do peladinha, czyli podwórkowego futbolu, w którym jedyną regułą jest zakaz dotykania piłki ręką.
Nie znaczy to, że „noga” jest jedyną rozrywką małych Brazylijczyków. Jak chyba wszystkie dzieci na świecie, rysują na chodniku klasy i skaczą po nich (academia, amarelinha), przeciągają linę (cabo-de-guerra), grają w dwa ognie (queimado), chowanego (esconde-esconde, manja lub 31 alerta), chorągwie (barra-bandeira), ciepło-zimno (esconde a peia), inteligencję (adedonha), ciuciubabkę (cabra-cega), kulki (bola de gude).
Wśród brazylijskich zabaw można odnaleźć także i mniej rozpowszechnione na świecie:
QUEBRA-PANELA (Garkotłuk)
W Nordeste (rejon północno-wschodni Brazylii) to popularna zabawa urodzinowa. Na dużej wysokości zawiesza się na sznurku gliniany garnek pełen cukierków, czekoladek i innych słodkości. Jednemu z dzieci zawiązuje się oczy, a następnie ma za zadanie trafić kijem w garnek, aby ten pękł i rozsypał na ziemię smakołyki. Nie do końca jest to zgodne z przepisami BHP, nawet brazylijskimi, więc coraz częściej zamiast glinianego garnka używa się gumowego balonu. W krajach hiszpańskojęzycznych zabawa nazywa się Piñata, a słodycze znajdują się w formie z papier-maché.
POBRE E RICA (Biedna i bogata)
Grupa dzieci po jednej stronie odgrywa rolę biednej matki i jej dzieci, a po drugiej – tylko jedna dziewczynka, grająca bogatą matkę.
Biedna “mama” pobre śpiewa w stronę „bogatej:
Eu sou pobre, pobre, pobre de marré, marré, marré, (Jestem biedna, biedna biedna… „marré decê” to słowa bez znaczenia, wypowiadane jako refren)
Eu sou pobre, pobre, pobre de marré decê.
„Bogata” odpowiada:
Eu sou rica, rica, rica de marré, marré, marré, (Jestem bogata)
Eu sou rica, rica, rica de marré decê
Quero uma de vossas filhas de marré, marré, marré (Chcę jedną z twoich córek)
Quero uma de vossas filhas de marré decê
Biedna mówi:
Escolhei a qual quiser de marré, marré, marré (Wybierz którą chcesz)
Escolhei a qual quiser de marré decê
Bogata odpowiada:
Eu quero dona (imię dziecka) de marré, marré, marré (Chcę panią …)
Eu quero dona (imię dziecka) de marré decê
Biedna pyta:
Que ofício dás a ela de marré, marré, marré (Jaki zawód* jej dasz?)
Que ofício dás a ela de marré decê
Bogata odpowiada:
Dou ofício de costureira de marré, marré, marré (Dam zawód szwaczki)
Dou ofício de costureira de marré decê
Biedna matka pyta dziecko: – Chcesz być szwaczką? Dziecko decyduje, czy chce iść do „bogatej”, czy zostać z biedną. Wygrywa matka, u której będzie więcej dzieci.
*Zadaniem bogatej jest wymyślać różnorodne zawody, aby zachęcić jak najwięcej uczestników do siebie.
SOBRA UM (Zostanie jeden)
Dzieci siadają tworząc krąg, jedno zostaje poza kręgiem. Każde dziecko z kręgu wybiera nazwę jednego owocu. Prowadzący zabawę mówi: „Poszedłem na sałatkę owocową do Kowalskich. Zabrakło bananów i ananasa.” Dzieci, które wybrały te owoce, muszą zamienić się miejscami, a to, które zostało poza kręgiem, próbuje zająć miejsce któregoś z nich. Po wielu kolejkach, prowadzący mówi: „Zabrakło wszystkich owoców!” Wszystkie dzieci zrywają się i próbują zmienić miejsce naraz. Kto nie znajdzie sobie miejsca, przegrywa całą zabawę.
Dzieci dorastające w indiańskich społecznościach, często pozbawione dostępu do miejskich zabawek, rozwijają całą gamę własnych gier i zabaw grupowych.
Indianie Kalapalo żyją w stanie Mato Grosso. Dzieci Kalapalo bawią się wczesnym rankiem. O ósmej przestają się bawić i pomagają w pracach domowych. Pod wieczór, chłopcy zwykle grają w piłkę nożną własnoręcznie przygotowaną piłką. Gra się pośrodku wioski – o ile nie trwa rytuał Kwarup, kiedy to w tym miejscu mają miejsce walki Ikindene. Jest to bardzo popularne zajęcie wśród Kalapalo. Walczą tak mężczyźni jak i kobiety. Choć celem gry jest powalenie przeciwnika, wystarczy dotknąć jego nogi, aby osiągnąć zwycięstwo. Przejdźmy jednak do gier typowo dziecięcych.
Ta. Najpierw należy stworzyć cel, zwany właśnie Ta: jest to słoma pokryta korą drzewa embira. Celem gry jest trafienie w ta z łuku. Dzieci dzielą się na dwie drużyny i ustawiają w rzędzie. Dziecko rzuca Ta w stronę drużyny przeciwnej, której członkowie po kolei próbują trafić w cel. Jeśli się to uda, drużyna próbuje drugi raz, a rzucający opuszcza grę. Jeśli nikt nie trafi w Ta, drużyny zamieniają się rolami.
Heiné Kuputisü. Ta gra także odbywa się w centrum wioski, i biorą w niej udział mężczyźni – dorośli i chłopcy. Rysuje się dwie linie na ziemi, w odległości około 100 metrów. Uczestnik musi przebiec ten dystans na jednej nodze. Najważniejsze, by zawodnik nie stracił równowagi, ale szybkość przebycia dystansu także ma znaczenie.
Galibi przenieśli się w latach 50. z Gujany Francuskiej do Brazylii i osiedlili nad rzeką Oiapoque, w stanie Amapá. Ojcowie w tej społeczności uczą dzieci, jak z nasion palmy tucumã robić bąki (piões). Należy wybrać najlepsze nasiona, delikatnie przedziurawić i wyczyścić, aby były całkowicie puste w środku. Dobry pião będzie nie tylko długo się kręcił, ale także wydawał charakterystyczny, niski dźwięk. Dzieci organizują zawody bąków: czworo z nich trzyma hamak, a reszta wypuszcza swoje piões na jego powierzchnię. Wygrywa ten, którego bąk będzie wirował najdłużej.
Dzieci często chciałyby być już dorosłymi – wyższymi, silniejszymi… może dlatego chłopcy z plemienia Xavante uwielbiają chodzić na szczudłach. Najpierw należy jednak te szczudła… upolować. Wychodzą więc w grupach z maczetami, szukając długich i prostych pni, których końce rozchodzą się w formie Y. Zadanie nie jest łatwe, bowiem Xavante żyją w Mato Grosso, gdzie lasy tworzą drzewka niskie i pokręcone. Cały dzień zabawy zapewniony.
Arranca mandioca/Tatu. Ta zabawa, rozpowszechniona w społecznościach indiańskich, jest praktycznie nieznana wśród reszty Brazylijczyków. Wśród Indian Guarani ze stanu São Paulo i Espírito Santo znana jest jako „wyrwij maniok”, wśród znanych już nam Xavante – jako „pancernik”. Grupa dzieci jest „korzeniami manioku” lub „pancernikami” – jedno z nich podchodzi do drzewa i obejmuje je rękami i nogami, z całej siły. Drugi zawodnik łapie w podobny sposób pierwszego, trzeci drugiego itd. Ostatnie dziecko – zwykle najsilniejsze – ma za zadanie wyrwać „korzenie” jeden za drugim. W różnych społecznościach występują różne zasady – czasem wyrywający może używać sztuczek – łaskotać, rozśmieszać, itp… w innych miejscach ma do dyspozycji tylko własną siłę.
Peteca. to z kolei indiańska gra, która przeobraziła się w sport, niezwykle popularny nie tylko wśród Brazylijczyków, ale także w innych państwach – w Niemczech istnieją np. trzy federacje peteki. Gra przypomina częściowo badminton – różnica jest z grubsza taka, że lotka (również nazywana peteca) jest większa i uderzana dłonią. Choć dziś masowo wyrabia się peteki z gumy i plastiku, Indianie wierni są tradycji i tworzą je w czasie żniw – z kukurydzianej słomy.
Jeśli więc zdarzy się Waszym pociechom spędzić czas z ich brazylijskimi rówieśnikami, mają całą gamę wspólnych gier – wystarczy tylko na początku przełamać językowe lody i podpowieć ich portugalskie/polskie nazwy. A może warto dla urozmaicenia sięgnąć do nieznanych jeszcze zabaw, przy okazji przybliżając kulturę innego kontynentu?
Źródła:
– HERRERO, Marina et al. Jogos e brincadeiras do povo Kalapalo (2006).
– GASPAR, Lúcia; BARBOSA, Virgínia. Jogos e brincadeiras infantis populares. Pesquisa Escolar Online, Fundação Joaquim Nabuco, Recife. Dostępny pod adresem: http://basilio.fundaj.gov.br/pesquisaescolar/ .
– MEIRELLES, Renata. Giramundo e outros brinquedos e brincadeiras dos meninos do Brasil. São Paulo: Editora Terceiro Nome, 2007.
– Povos Indígenas no Brasil Mirim | Instituto Socioambiental; .
Marek Cichy