Brasília stara i nowa
Jak możecie przeczytać tutaj, Brasílii grozi wykreślenie z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO, między innymi ze względu na to iż władze miasta „psują” krajobraz wydając pozwolenia na budynki niezgodne z pierwotnymi założeniami urbanistycznymi. By oddać im jednak nieco sprawiedliwości, postanowiłam wspomnieć, że włodarzy tego miasta stać również na przedsięwzięcia utrzymane w duchu projektów sprzed lat.
W ostatnich latach do plejady słynnych „lewitujących” gmachów projektu Oscara Niemeyera dołączyły bowiem dwa kolejne budynki jego autorstwa, które widzicie na zdjęciach: mające kształt półkuli Muzeum Narodowe (Museu Nacional Honestino Guimarães) oraz Biblioteka Narodowa (Biblioteca Nacional de Brasília). Natomiast po ostrym sprzeciwie wielu architektów a także Narodowego Instytutu Dziedzictwa Historycznego (IPHAN) został odrzucony inny projekt „ojca Brasílii” – stumetrowej trójkątnej wieży, która miała upamiętniać 50-lecie powstania miasta. Uznano, że zakłócałaby zaprojektowany przed laty przez Lúcio Costę plan urbanistyczny.
Trzeba przyznać, że nowe projekty Niemeyera, usytuowane nieopodal słynnej katedry, wyglądają dość ciekawie, choć nie brak krytyków, którzy zarzucają mu powtarzalność i twierdzą, że nowe projekty nie dorównują w żadnej mierze tym z lat świetności, kiedy powstały takie perełki architektoniczne jak Palácio do Itamaraty (siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych), czy Palácio da Alvorada (tzw. Pałac Jutrzenki – pałac prezydencki).
Kompleks tych nowopowstałych budynków został inaugurowany w dniu 15 grudnia 2006, a więc w 99-te urodziny ich projektanta, co można rozumieć jako wyraz hołdu złożonego temu architektowi-legendzie. Niemeyer, który obecnie ma 104 lata, podobno nadal pracuje i ma się świetnie, pomimo wypalanych przez siebie cygar, które (jak głosi plotka) regularnie podsyła mu jego oddany przyjaciel Fidel Castro. Czyżby twórca trzymał się lepiej niż jego dzieła…? Niestety Brasiília oglądana z bliska nie robi najlepszego wrażenia – sypiący się tynk, zagrzybiały beton i popękane witraże w katedrze (odrestaurowano je dopiero w zeszłym roku) to rzeczy, których zwykle nie widać na imponujących, nieco „kosmicznych” zdjęciach tego miasta. Co więcej. krytycy najnowszych dzieł Niemeyera twierdzą, że są one wykonane znacznie mniej starannie niż te sprzed lat i już teraz można zauważyć na nich pewne niedoskonałości i zużycia. Może to kolejny dowód na to, że nie warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki…
Brasilinha
Zdjęcia: Adam Traczyk
Źródła:
http://casa.abril.com.br/brasilia/arte-design-arquitetura/brasilia-oscar-niemeyer.shtml
http://casa.abril.com.br/brasilia/arte-design-arquitetura/dama-dos-vitrais.shtml