Wspomnienie: Itamar Franco
2 lipca w wieku 81 lat zmarł Itamar Franco, postać dość wyjątkowa na brazylijskiej scenie politycznej. Dlaczego? Poczytajmy: „Nie tylko był nieskazitelną osobą publiczną, zaangażowaną w działanie na rzecz ludu brazylijskiego, ale też zawsze traktował nas z serdecznością i przyjaźnią” – napisał w imieniu MST João Pedro Stédile. Jednocześnie, jako człowieka „odważnego, niezależnego i niezłomnego co do swych zasad” określiła go senator Kátia Abreu, przewodnicząca Narodowej Konfederacji Rolnictwa (Confederação Nacional de Agricultura), czyli organizacji reprezentującej posiadaczy ziemskich.
Jeśli jedna osoba publiczna jest w równie chwalebnie opisywana przez dwóch zaprzysięgłych wrogów, to znaczy, że pochwały są szczere. I tak jest w tym przypadku. Życie publiczne Itamara Franco to po prostu skrót historii Brazylii ostatnich 60 lat – często w jej najlepszym wydaniu.
Itamar Franco zaczął aktywną karierę polityczną w czasach dyktatury wojskowej* jako burmistrz Juiz de Fora (nazywanego „brazylijskim Manchesterem” z powodu zakładów włókienniczych) i senator z Minas Gerais z ramienia partii Movimento Democrático Brasileiro. MDB skupiało wszystkich polityków, którzy mieli na tyle przyzwoitości, by nie popierać rządów generałów, ale działajcych legalnie – w przeciwieństwie np. do obecnej prezydent Dilmy Rouseff, w tamtych czasach członkini takich organizacji jak COLINA (Komando Wyzwolenia Narodowego) albo VAR (Zbrojna Awangarda Rewolucyjna).
Itamar Franco zasiadał w Senacie także w latach 80’ i miał udział w łagodnym przejściu od dyktatury do demokracji, które trwało praktycznie całą dekadę. Działał w kampanii „Diretas já”, która miała na celu przywrócenie bezpośrednich wyborów prezydenckich (dyktatura wolała, by prezydenta wybierał kontrolowany przez wojskowych parlament). Zasiadał w Assembleia Constituinte (Zgromadzeniu Konstytucyjnym), które w latach 1987-88 tworzyło nową ustawę zasadniczą, dostosowaną do demokratycznych zmian w kraju.
Rok później przyłącza się do Fernanda Collora, młodego (40 lat) i wpływowego polityka z Nordeste, który zdobył popularność na walce z korupcją**. Collor i Franco wygrywają wybory prezydenckie, pokonując m.in. Lulę da Silvę. Jako prezydent, Collor wdraża neoliberalny program, który nie przeciwdziała astronomoncznej inflacji i powoduje, że dość szybko wiceprezydent odcina się od swojego „szefa”.
Collor kończy swoje rządy po dwóch latach, kiedy wychodzą na jaw przypadki korupcji w jego najbliższym środowisku. Prezydent zostaje pokonany swoją własną bronią i w 1992 Kongress dokonał jego impeachmentu. Zgodnie z konstytucją, ster rządów przejął Itamar Franco i stanął przed sporymi problemami: inflacja wynosiła 1100%, aby w następnym roku dojść do 2500%. Prezydent wielokrotnie zmieniał ministrów ds. gospodarczych, aż wreszcie tekę skarbu przejął Fernando Henrique Cardoso (FHC), późniejszy prezydent. Efektem współpracy Franco, FHC i grupy ekonomistów był Plano Real, dzięki któremu kraj wreszcie poradził sobie z inflacją. Sukces Plano Real wyniósł Cardoso do godności prezydenckiej. Czy rzeczywiście FHC był jego głównym twórcą, czy raczej cała grupa ekonomistów, zaangażowana przez Itamara? Konflikt o „ojcostwo” sprawił, że od wyboru FHC na prezydenta Franco i jego następca zerwali relacje.
Z kadencji Itamara Franco warto wspomnieć o jeszcze dwóch sprawach. Zgodnie z konstytucją, po 5 latach od jej ogłoszenia należało przeprowadzić referendum co do formy rządów w Brazylii. Większość opowiedziała się za republiką prezydencką. Co ciekawe, aż 10% głosujących opowiedziało się za… monarchią, choć Brazylia miała jedynie dwóch cesarzy, i to ponad 100 lat przed referendum. Po drugie, w przeciwieństwie do rządów wszystkich (u) pozostałych prezydentów ostatnich dekad za jego czasów nie miał miejsca żaden skandal korupcyjny.
Po opuszczeniu prezydenckiego fotela w 1995 rozczarowany swoim następcą Itamar odsunął się od bieżącej polityki, ale pozostawał czynny: pełnił funkcję ambasadora w Portugalii i przy Organizacji Państw Amerykańskich (OPA), następnie wygrał wybory na gubernatora swego rodzinnego stanu Minas Gerais, gdzie uporządkował zdezorganizowane przez poprzednika finanse. Po raz kolejny został ambasadorem (we Włoszech), a w zeszłym roku wrócił do Senatu po 21 latach.
81-letni polityczny weteran nie szczędził gorzkich słów na temat Kongresu tej kadencji; krytyki rodzielał sprawiedliwie na koalicję i na opozycję, do której formalnie należał. Stwierdzał, że bardziej rzeczowe i merytoryczne dyskusje odbywały się nie tylko w parlamencie demokratycznej Brazylii przełomu lat 80. i 90., ale też wcześniej, w dość fasadowym Kongresie czasów dyktatury.
Podobne opinie o dzisiejszym polskim parlamencie można usłyszeć z ust posłów i senatorów sejmu kontraktowego 89-91…
Marek Cichy
* W kwietniu 1964 roku prezydent João Goulart (Jango) został obalony przez wojskowy zamach stanu. Generałowie obawiali się lewicowych zapędów Jango, takich jak wyższe podatki dla bogatych i umiarkowana reforma rolna, i przejęli władzę na 20 lat.
** podczas mandatu gubernatora stanu Alagoas, Collor zdobył popularność jako „caçador de marajás” – „polujący na maharadżów”, czyli wysokich funkcjonariuszy publicznych swego stanu Alagoas, których pozbawił astronomicznych wpływów z nie do końca legalnych źródeł.
Krótka biografia po portugalsku.
Zdjęcie (cc) Moreira Mariz, Agencia Senado